– Chodzi o to, żeby znaleźć dom dla rzeczy, które zostały odrzucone. Kiedy znajdują się w książkach, znajdują się na swoim miejscu. Stają się nieskazitelne, prawie jak byłyby włożone w jakieś ramy – tłumaczy Lucy Liu.
Liu wykonała też między innymi dwustronny fotokolaż, który nosi nazwę „Velocity” i nawiązuje do ataków z 11 września. Artystka zrobiła zdjęcia panoramy Nowego Jorku z Battery Park, nawiązując do fizycznego miejsca ataków, podczas gdy kolaż tkaniny i motki przeszczepione na wierzchu nawiązują do bardziej emocjonalnych i psychologicznych odczuć. Na miejscu wszystko przytrzymuje sznurek, który jest symbolicznym nawiązaniem do tradycji kongijskich i japońskich „drzew życzeń”.
W mediach społecznościowych Lucy Liu pokazuje, że na przestrzeni lat próbowała swoich sił we wszystkim – od grafiki po rzeźbę. W poplamionych farbą spodniach pozowała do sesji dla magazynu „Hunger”. W przeciwieństwie do innych gwiazd, które traktują często sztukę, jako hobby, Liu może pochwalić się imponującym CV, które obejmuje pokazy w Cast Iron Gallery w 1993 roku, LA's Purple Gallery w 1997 roku i dwa lata studiów w New York Studio School (2004-2006). Od 24 lutego prace Lucy Liu będzie można oglądać w Muzeum Narodowym w Singapurze.
Galeria:
Aktorka Lucy Liu spełnia się jako artystka. Zobacz jej prace