Mimo zmian władz w Telewizji Polskiej, niektóre programy na stałe goszczą na antenie stacji. Jednym z nich jest kultowa już „Familiada”, która bez wątpienia jest jednym z najpopularniejszych polskich teleturniejów. Format emitowany od ponad 30 lat od początku prowadzony jest przez Karola Strasburgera. Ostatnio w produkcji zaszły jednak pewne zmiany.
Afera wokół „Familiady”
Od 1 marca Telewizja Polska zaczęła emitować „Familiadę” w odświeżonej wersji. Przywrócono obecność publiczności, zredukowano liczbę uczestników w drużynie z pięciu do czterech, pojawiła się nowa scenografia, a także dokonano zmian w obsadzie produkcyjnej.
TVP musiało wprowadzić modyfikacje związane z prawem autorskim majątkowym, dotyczące scenografii oraz oprawy graficznej programu, ponieważ przestała go realizować Spółka Astro, a zaczęła FremantleMedia Polska. Okazuje się jednak, że spółka stwierdziła, iż te zmiany nie różnią się od poprzedniego wyglądu teleturnieju. W konsekwencji Telewizja Polska otrzymała przedsądowe pismo, z którego wynika, że produkcja została przejęta bez uzyskania jakichkolwiek zgód oraz konsultacji dotyczących wykorzystywania elementów scenografii, oprawy graficznej, a nawet dźwiękowej.
„Przedsądowe wezwanie od firmy Astro wpłynęło do Telewizji Polskiej dopiero 12 marca 2025. Odniesiemy się do tego w najbliższym czasie” – podało biuro prasowe TVP w oświadczeniu przekazanym „Presserwisowi”.
Z tego powodu Spółka Astro wezwała TVP do zaniechania naruszeń praw autorskich, zaprzestania ich rozpowszechniania oraz zapłacenia 15 mln złotych odszkodowania. W przeciwnym razie spółka zamierza skierować sprawę do sądu. Warto dodać, że projekt studia „Familiady” został stworzony bezpośrednio dla Astro i odpłatnie udostępniony.
Czytaj też:
Gwiazdor TVP zaręczył się z ukochanym. „To coś od pierwszego wejrzenia”Czytaj też:
Maciej Stuhr wrócił do TVP. Zaskoczył swoim wystąpieniem