Finał „The Voice of Poland” był ustawiony? Zwyciężczyni pracowała w programie

Finał „The Voice of Poland” był ustawiony? Zwyciężczyni pracowała w programie

Anna Iwanek w „The Voice of Poland”
Anna Iwanek w „The Voice of Poland” Źródło: Facebook / TVP
Okazało się, że Anna Iwanek, zwyciężczyni 15. edycji „The Voice of Poland”, pracowała przy poprzedniej edycji show. Fani węszą ustawkę, a produkcja programu próbuje wyjaśnić sytuację.

Anna Iwanek zwyciężyła w minioną sobotę 30 grudnia w jubileuszowej, 15. edycji „The Voice of Poland”. Artystka należała do drużyny Kuby Badacha, który debiutował w tym roku w roli trenera.

– Jeszcze to wszystko procesuję. To, co się wydarzyło, dotrze do mnie pewnie dopiero jutro albo za tydzień. To jest totalne szaleństwo, radość i wdzięczność ogromna! Arcywielce chciałam wszystkim podziękować – widzom, mojej rodzinie i wszystkim, których poznałam w programie. Dzięki Wam ta przygoda była jeszcze wspanialsza! – wyznała wzruszona zwyciężczyni tuż po ogłoszeniu wyników.

Zwyciężając program Anna Iwanek otrzymała statuetkę Najlepszego Głosu w Polsce, kontrakt z wytwórnią fonograficzną oraz 50 tysięcy złotych. Dodatkowo, z rąk dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta, laureatka odebrała również Złoty Bilet do konkursu Premier podczas 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu oraz zaproszenie do występu na tegorocznej scenie Sylwestra z Dwójką w Chorzowie.

Anna Iwanek pracowała przy poprzedniej edycji „The Voice of Poland”. Producent wyjaśnia

Po emisji finałowego odcinka w sieci pojawiły się głosy wielu niezadowolonych widzów, którzy węszyli ustawkę. Sytuację Iwanek pogorszył też fakt, że portal Pudelek podał, że kobieta pracowała przy poprzedniej, 14. edycji show. Potwierdzają to choćby napisy końcowe, w których Iwanek widnieje jako „pomoc produkcyjna”.

Firma Rochstar, produkująca show dla TVP, wydała oświadczenie w tej sprawie. Na wstępie wyjaśniono, że Anna Iwanek zgłosiła się do 15. edycji tak, jak wszyscy uczestnicy i pozytywnie przeszła kolejne etapy castingu.

„(…) na etapie odcinków na żywo, głosy Trenerów są współdzielone z głosami widzów, a w odcinku finałowym ta decyzja leży tylko w rękach widzów, i to oni swoimi SMS-ami decydują, kto zwycięża daną edycję. Ta uczestniczka od początku udziału w programie cieszyła się ogromna sympatią, czego obraz można znaleźć w komentarzach na social mediach programu. We wszystkich odcinkach na żywo Anna Iwanek do kolejnego odcinka przechodziła właśnie SMS-ami, a nie głosem swojego trenera” – argumentuje w przesłanym do Pudelka oświadczeniu Magdalena Sibiga, producentka programu.

Jednocześnie w oświadczeniu potwierdza się to, że Iwanek pracowała jako pomoc produkcyjna przy trzech odcinkach 14. edycji „The Voice of Poland”. „Jej rolą było przeprowadzanie uczestników z pionu stylizacji do studia, a więc działania czysto logistyczne (…) Anna nie miała możliwości poznania się z twórcami programu, jej rola była czysto logistyczna. Nie miała też okazji poznać swojego Trenera, ponieważ Kuba Badach w tej edycji uczestniczył po raz pierwszy” – dodała Sibiga.

Czytaj też:
QUIZ. 15 pytań z „Awantury o kasę”! Sprawdź, czy Krzysztof Ibisz byłby z ciebie dumny!
Czytaj też:
Kulisy rozpadu związku Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa. „W nasze życie wdarł się nałóg, robiłam wszystko”

Źródło: WPROST.pl / Pudelek