Nie żyje syn byłego dziennikarza TVN. Miał zaledwie 18 lat

Nie żyje syn byłego dziennikarza TVN. Miał zaledwie 18 lat

Nie żyje syn Roberta Jałochy
Nie żyje syn Roberta Jałochy Źródło: Instagram / @jalocharobert
Były reporter stacji TVN podzielił się w sieci smutną wiadomością. Syn Roberta Jałochy zmarł w wyniku tragicznego wypadku.

Robert Jałocha przez wiele lat pracował jako reporter TVN, jednak finalnie nie rozstał się ze stacją w dobrych relacjach. Mężczyzna wytoczył telewizji proces, gdyż domagał się uznania jego pracy na umowę o dzieło za pracę pełnoetatową. O jego historii było swego czasu niezwykle głośno i dzięki niej na światło dzienne wychodziły podobne opowieści innych osób z mediów. Mimo wygranej sprawy, dziennikarz postanowił się jednak przebranżowić i został prawnikiem. Niestety, aktualnie przeżywa wielką tragedię.

Robert Jałocha o śmierci syna

Śledząc publikacje w mediach społecznościowych Roberta Jałochy, można zauważyć, że był on mocno związany ze swoim synem. Były pracownik TVN podkreślał więź, jaka ich łączyła, jednocześnie okazując dumę z jego osiągnięć sportowych. Antoni był bowiem jednym z najmłodszych pilotów w Polsce, a także niezwykle obiecującym zawodnikiem futbolu amerykańskiego. Jego życie skończyło się jednak zbyt wcześnie.

Nastolatek przebywał od pewnego czasu w USA, gdzie rozwijał swoje sportowe umiejętności grając w amerykańskim klubie Culver Stockton College w Missouri. Niestety jego przygoda szybko się skończyła. Syn Roberta Jałochy zmarł 12 listopada na autostradzie 61 w stanie Missouri. Auto Antoniego zderzyło się z ciężarówką, w wyniku czego zmarł na miejscu.

W sieci pożegnali go m.in. przyjaciele z klubu Warsaw Eagles American Football Club. „Antku... Nie tak miała się skończyć twoja amerykańska przygoda. Trwała ona zbyt krótko. Dziękujemy Ci za każdy mecz w barwach Eagles, za twój uśmiech, poczucie humoru za niesamowite podania na touchdown, za każdy wygrany dzięki Tobie mecz. Dziękujemy za to, że byłeś naszym przyjacielem i na zawsze nim pozostaniesz. Jeszcze się spotkamy, aby wspólnie porzucać piłką. Odszedłeś nagle, zbyt szybko... Składamy najszczersze kondolencje całej rodzinie Antka, szczególnie łączymy się w bólu z mamą – Ewą. Zawodnicy, trenerzy, kibice oraz zarząd drużyny Warsaw Eagles” – napisali.

Robert Jałocha również pożegnał swojego syna we wpisie na Facebooku, ujawniając dokładną datę ostatniego pożegnania. Były dziennikarz podziękował też za wyrazy wsparcia, jakie spłynęły do niego przez ostatnie dni. "[*] Antoś. 12 listopada w wypadku samochodowym zginął mój 18 letni syn Antoni. Pogrzeb Antka odbędzie się 29 listopada w Warszawie o 11:45 w domu pogrzebowym przy ulicy Powązkowskiej 43/45 w sali pożegnań na Powązkach Wojskowych. Odprowadzenie do Kolumbarium na Starych Powązkach rozpocznie się o 13.30 przy bramie Św Honoraty, ulica Powązkowska 14. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia" – czytamy.

facebookCzytaj też:
TVP tłumaczy się z przerwania wystąpienia Karola Nawrockiego. „To był temat dnia”
Czytaj też:
Katarzyna Figura cudem uniknęła śmierci. „Sytuacja zagrażająca życiu”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl