W jesiennej ramówce stacji TVN pojawiła się kolejna edycja programu „MasterChef”. Choć przez lata w formacie było identyczne, sprawdzone jury, od obecnej serii wszystko się zmieniło. Otóż Annę Starmach zastąpił szef kuchni Przemysław Klima. Nie wszystkim widzom ta zmiana przypadła do gustu.
Przemysław Klima w „MasterChefie”
W niedzielę 1 września na antenie TVN wyemitowany został pierwszy odcinek nowej edycji kultowego już kulinarnego programu. Tym razem fani formatu muszą pogodzić się z pewnymi zmianami, gdyż po 12 sezonach w formacie zabrakło Anny Starmach, która zajęła się tworzeniem własnego lokalu. Zastąpił ją Przemysław Klima – szef restauracji Bottiglieria 1881, która jako jedyna w Polsce może pochwalić się dwiema gwiazdkami Michelin.
Wcześniej kucharz pojawił się gościnnie m.in. w pierwszej edycji show „MasterChef Nastolatki”. Teraz z kolei ma okazję sprawdzić się w roli jurora na stałe. Wiadomo już, że Magda Gessler nie rozpacza po tej zamianie. Zdaje się jednak, że odmienne zdanie mają na ten temat widzowie.
Po pierwszym odcinku nowej edycji show, w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, z których można wywnioskować, że widzowie są podzieleni. Część osób docenia umiejętności i wiedzę Przemysława Klima, który w 2021 i 2022 roku został uwzględniony w rankingu 100 najlepszych kucharzy świata The Best Chefs Award. Piszą: „Z całym szacunkiem dla pozostałych, ale w końcu mamy jurora gwiazdką, a nawet z dwiema. Wcześniej bywali jako goście specjalni, ale to nie to samo” czy „Genialny nowy szef, krótko zwięźle i na temat”. Inni natomiast są oburzeni jego zachowaniem.
Szef kuchni bowiem w trakcie realizacji programu nie gryzł się w język i dzielił się surowymi opiniami. Klima nie bał się krytykować młodych kucharzy i zdarzyło mu się nawet kilkukrotnie używać wulgaryzmów. To nie przypadło do gustu fanom „MasterChefa”. W sieci czytamy: „Wulgarny, nie genialny”, „Ten juror wyszedł z chlewni? Rynsztokowy język jak spod celi”, „Strach się bać”, „Pan Przemek nie pasuje do tego programu, jest zbyt chamski dla uczestników” czy „Ta ilość wulgaryzmów w pierwszym odcinku bardzo gryzie się z dotychczasową formułą i klimatem programu. Proszę trochę przemyśleć ten styl, bo jest on trochę niesmaczny, jak źle przyprawione danie”. Jak będzie w kolejnym odcinku? Możecie się o tym przekonać już w niedzielę 8 września o 19:30 w TVN.
Czytaj też:
Gwiazdor „Dzień Dobry TVN” chciał odejść z programu. „Wkurzył się”Czytaj też:
Monika Richardson gorzko wspomina współpracę z TVN. „To był mobbing”