Michał Adamczyk nie przybył na rozprawę z byłą żoną. „Milioner z TVP” sądzi się o wysokość alimentów

Michał Adamczyk nie przybył na rozprawę z byłą żoną. „Milioner z TVP” sądzi się o wysokość alimentów

Michał Adamczyk
Michał Adamczyk Źródło:Newspix.pl / MAciej GOclon / Fotonews
Były prezenter „Wiadomości” został pozwany przez byłą żonę o wyższe alimenty. Znamy szczegóły rozprawy Michała Adamczyka i Agnieszki Piechurskiej.

W środowe popołudnie 7 lutego odbyła się rozprawa Michała Adamczyka, którego była żona Agnieszka Piechurska pozwała o wyższe alimenty na ich córkę. „Sąd zarządził, na wniosek pozwanego, utajnienie rozprawy. Prowadzi postępowanie dowodowe w tej sprawie” — zdradził adwokat kobiety.

Rozprawa Michała Adamczyka

Michał Adamczyk był dyrektorem TAI, a wcześniej prowadził główne wydania „Wiadomości”. Przestał pojawiać się w telewizji, kiedy na jaw wypłynęły nieznane fakty z jego życia. Otóż we wrześniu 2023 roku „Onet” opublikował artykuł, w którym ujawnił, że Adamczyk został skazany przez sąd za psychiczną i fizyczną przemoc wobec swojej byłej partnerki. Pomimo wyroku, odstąpiono jednak od wymierzenia kary.

Po tym, jak minister Bartłomiej Sienkiewicz zaczął wprowadzać zmiany w TVP, Michał Adamczyk został wybrany na prezesa Telewizji Polskiej. Decyzję podjęła Rada Mediów Narodowych, zdominowana przez członków Prawa i Sprawiedliwości. Jednak jego prezesura nie trwała długo — został zwolniony dyscyplinarnie w połowie stycznia 2024 roku. Według ostatnich niepotwierdzonych doniesień ma startować do Europarlamentu z list PiS.

Wiadomo, że były prowadzący równocześnie boryka się z problemami w życiu prywatnym, gdyż od wielu miesięcy nie może dojść do porozumienia z drugą żoną. Agnieszka Piechurska domaga się wyższych alimentów na ich 16-letnią już córkę. Kobieta złożyła wniosek o podniesienie kwoty świadczenia i choć pierwsza rozprawa miała się odbyć we wrześniu 2023 roku, Adamczyk wówczas przedstawił zwolnienie lekarskie.

Była żona dziennikarza twierdzi, że mimo rosnących zarobków w telewizji, Adamczyk nie zwiększył kwoty alimentów. Otóż według informacji „Faktu”, na umowie o pracę w TVP oraz na umowy cywilnoprawne tylko w 2023 roku zarobił on 1 mln 650 tys. złotych. Tymczasem jego pełnomocnik przekazał oświadczenie, w którym prezenter tłumaczy, że Piechurska oczekuje 6 tys. zł miesięcznie na dziecko, a zasądzona obecnie kwota wynosi 2,4 tys. złotych.

Rozprawa finalnie odbyła się 7 lutego 2024 roku. Michał Adamczyk nie stawił się w sądzie, ale połączył się przez Internet. Agnieszkę Piechurską wspierały natomiast mama i siostra. Media nie mogły wejść na salę.

— Sąd zarządził, na wniosek pozwanego, utajnienie rozprawy. Prowadzi postępowanie dowodowe w tej sprawie. Do rozmów ugodowych nie doszło. Obecnie tytułem zabezpieczenia są ustalone alimenty (na małoletnią córkę Michała Adamczyka) w wysokości 2 tys 400 zł miesięcznie. My oczekujemy kwoty 6 tys. zł. Na razie złożyliśmy wniosek o podwyższenie alimentów do 4 tys. zł, co nie zostało zaakceptowane przez stronę pozwaną [czyli Michała Adamczyka — przyp. red.]. Ta na ten moment uznał powództwo na kwotę 1 tys. 500 zł — tłumaczył „Faktowi” adwokat Agnieszki Piechurskiej, mec. Tymoteusz Paprocki.

Wiadomo, że sąd na kolejnych rozprawach będzie przesłuchiwał kolejnych świadków strony pozywanej. Michał Adamczyk miał powołać w tym charakterze Marcina Tulickiego (byłego wicedyrektora TAI), Samuela Pereirę (byłego szefa TVP Info), a także dziennikarkę Annę Majkę oraz dawnego szefa nieistniejącego już programu „Alarm”, Przemysława Wenerskiego. Prawdopodobnie wyrok w tej sprawie zapadnie pod koniec października 2024 roku – kilka miesięcy przed uzyskaniem przez córkę Michała Adamczyka pełnoletności.

Czytaj też:
Znana dziennikarka wróciła do TVP. Na antenie wbiła szpilę posłance PiS
Czytaj też:
Sąd odrzucił wniosek Michała Adamczyka ws. TVP. Chodzi o zmianę władz w telewizji

Źródło: WPROST.pl / Fakt, Plejada