Wszyscy spodziewają się, że po zmianie rządu, który najprawdopodobniej rozpocznie swoją pracę w połowie grudnia, zajdą znaczne zmiany w funkcjonowaniu Telewizji Polskiej. Już teraz jednak atmosfera w mediach publicznych jest dosyć napięta, a pracownicy obawiają się, że z początkiem nowego roku nastąpi fala zwolnień. Niektórzy internauci pytają dziennikarzy czy są spakowani, jak pod ostatnim postem Magdaleny Ogórek. Okazuje się, że pełna niepokoju jest nawet Anna Popek.
Anna Popek obawia się zwolnienia z Telewizji Polskiej?
Od kilku tygodni TVP informuje, że jakiekolwiek zmiany dokonane przez nową większość parlamentarną będą nielegalne, jednak Donald Tusk podczas konferencji stanowczo temu zaprzeczył. – Sprawa jest prostsza niż się komuś wydaje. Nie wymaga żadnych tajemniczych działań. Dowiecie się państwo w odpowiednim czasie, co te słowa oznaczają i jakie konsekwencje spotkają osoby, które dopuściły do tego, że media publiczne w Polsce działały niezgodnie z misją, w jakimś sensie wbrew konstytucji i przepisami prawa powszechnego. Proszę się nie martwić tutaj o moją skuteczność. To będzie zgodnie z prawem. Tak, jak my je rozumiemy. Mam na myśli także polskich prawników, konstytucjonalistów, medioznawców. Z całą pewnością będziemy tutaj skuteczni – mówił były premier.
W związku z takimi zapowiedziami niektórzy dziennikarze nie czekają na zmiany i odchodzą. Wypowiedzenia złożyli m.in. Bartłomiej Graczak i Karol Jałtuszewski. Inne osoby trwają na stanowiskach i zastanawiają się nad przyszłymi możliwościami – do tej grupy należy np. prowadząca „Pytanie na śniadanie” Anna Popek. Teraz prezenterka została zapytana o przyszłość w Telewizji Polskiej przez portal „Jastrząb Post”. Okazało się, że „stara się być przygotowana na wszystkie możliwości”.
– Obecnie mamy takie czasy, że wszystko dynamicznie się zmienia, więc staram się być przygotowana do wszystkiego – zdradziła Anna Popek i dodała, że chce się cały czas dokształcać. – Jestem dziennikarką. Kocham swój zawód. Bardzo lubię pracę w tym zawodzie i wydaje mi się, że jestem coraz lepsza. Cały czas się uczę. Zresztą podjęłam też inne studia. Skończyłam jednoroczne studia menadżerskie na SGH, teraz studiuje MBA na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Ja się cały czas uczę, również w innych kierunkach, bo nie wiem jeszcze, jakie umiejętności będą potrzebne mi w życiu — stwierdziła.
Anna Popek dodała, że planuje wyjechać za granicę. Jej celem jest stolica Francji, gdzie uda się samotnie, lecz na miejscu będzie spotykać się z przyjaciółmi. Nie będzie to jednak wyjazd wypoczynkowy, a naukowy. – W lutym wybieram się do Paryża na kurs francuskiego, bo ten język bardzo lubię i chcę wrócić do nauki. Początek lutego planuję tam spędzić. A to jest cudowne miasto, więc uczenie się francuskiego w Paryżu, to jest po prostu rozkosz. (...) Mam zamiar rzetelnie zabrać się za naukę – wyznała. Niektórzy uważają, że prezenterka śniadaniówki TVP wyjedzie za granicę, ponieważ niewykluczone, że wkrótce straci pracę. Ona jednak nie komentuje tych spekulacji.
Czytaj też:
Wpadka „Pytaniu na Śniadanie”. Robert Rozmus zaskoczył nawet Annę PopekCzytaj też:
Anna Popek zwróciła się do hejterów w nowym wideo. Mówi o „poście przerywanym”