Pat w sprawie TVN7. KRRiT kolejny raz nie podjęła decyzji

Pat w sprawie TVN7. KRRiT kolejny raz nie podjęła decyzji

Protest w obronie TVN, zdjęcie ilustracyjne
Protest w obronie TVN, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Newspix.pl / Alex Bona/SOPA Images via ZUMA Press Wire
TVN24 informuje, że w KRRiT wciąż nie rozwiązano patowej sytuacji wokół TVN7. Rada nie zdecydowała, co dalej z koncesją dla stacji, choć za kilka dni upływa termin nadawania umożliwiony poprzednią komisją.

To już kolejne głosowanie, które nie przyniosło rozstrzygnięcia. Kolejne posiedzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zaplanowano na piątek 18 lutego. Sprawa jest patowa, gdyż stacja ani nie dostaje decyzji odmownej, ani potwierdzającej dalsze nadawanie. Koncesja stacji wygasa już za kilka dni, dlatego brak ostatecznej decyzji KRRiT wprowadza poważną konsternację.

Przypomnijmy, że część członków KRRiT ma zastrzeżenia co do struktury właścicielskiej stacji. Ich zdaniem narusza ona art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, koncesję może otrzymać spółka, której właściciel ma siedzibę w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Formalnie grupa TVN jest zarządzana przez spółkę Polish Television Holding z siedzibą w Amsterdamie, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery.

TVN przystąpił do ofensywy

W związku z trudnościami, TVN przystąpił do ofensywy. Stacja przygotowała między innymi spot, w którym gwiazdy ostrzegają, że „największy kanał rozrywkowy w Polsce” może niedługo zakończyć nadawanie. – Ten kanał jest od trzech lat naszym oczkiem w głowie. Staramy się inwestować bardzo dużo. Teraz przygotowujemy, w czasach pandemii – co jest ogromnym wysiłkiem – projekty za granicą. To są ogromne koszty, wysiłki, żeby widownia miała swój ulubiony program w nowej formie – mówił na antenie TVN24 dyrektor programowy stacji Edward Miszczak.

TVN zachęca również swoich widzów, by ci słali wiadomości do KRRiT, w których opowiedzą się po stronie stacji.

Czytaj też:
Koncesja dla TVN7 wciąż pod znakiem zapytania. Stacja prosi widzów o pomoc

Źródło: TVN24