W Polsacie, w programie „Państwo w państwie”, posłużono się niefortunnym rekwizytem. To częsta praktyka, dodająca prowadzącemu autorytetu i wpływająca na skupienie widowni. Tym razem jednak ta broń uderzyła w samych producentów „Pwp”. Skoncentrowani widzowie wychwycili bowiem błąd ortograficzny w słowie protokół, widniejącym na szczycie pokazanego do kamery dokumentu.
To jeszcze nie wszystko. Na oficjalnym profilu polskiej policji na Twitterze zamieszczono sprostowanie dotyczące samego dokumentu. „Wobec pytań informujemy, że prezentowany w programie PwP „protokUł policyjny” nie jest znany policjantom, nigdy nie był w takiej formie wprowadzany” – zwrócono uwagę. Oczywiście policjanci nie zapomnieli wypomnieć dziennikarzom błędu ortograficznego. Parę osób w Polsacie musiało to zaboleć.
Wpadka dużej stacji może przysłużyć się jednak słusznej sprawie. Wielu internautów zwraca uwagę w żartach, że błąd ten jest świetnym przypomnieniem bolączek, z którymi zmaga się polski system edukacji. Wszystko to oczywiście w tle trwającego wciąż strajku nauczycieli.
Czytaj też:
Byli „Artyści przeciwko nienawiści”, będzie koncert dla nauczycieli. Kto na nim wystąpi?Czytaj też:
Gazem łzawiącym pod wiatr. Akcja bułgarskiej policji hitem internetuCzytaj też:
„Łysy z Brazzers” na okładce gazetki parafialnej. Jak tłumaczą to księża?Czytaj też:
Zabawna odpowiedź w programie „Jeden z dziesięciu”. Roześmiał się nawet prowadzący