Finał jubileuszowej edycji „Tańca z gwiazdami” rozpoczął w niedzielę 16 listopada wieczorem i już teraz wiadomo, że będzie pełen niespodzianek i momentów, których fani długo nie zapomną.
Finał „Tańca z gwiazdami”. Trzy duety i wielka stawka
Po tygodniach emocjonującej rywalizacji na parkiecie zostały już tylko trzy pary: Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko oraz Maurycy Popiel i Sara Janicka. To między nimi rozstrzygnie się walka o Kryształową Kulę oraz rekordową, powiększoną pulę nagród. Gwiazda zwycięskiego duetu sięgnie po 200 tysięcy złotych, a partnerujący jej tancerz otrzyma 100 tysięcy złotych.
Mimo że tegoroczna edycja obfitowała w dramaty i medialne zawirowania, finaliści weszli w ostatnie przygotowania w dobrych humorach. Przed nimi jednak prawdziwie wymagający maraton.
Choreografie jurorów i taneczna wolność
Każdy z finalistów musi zaprezentować trzy odrębne tańce: choreografię wybraną przez jurorów, układ narzucony przez konkurentów oraz widowiskowy freestyle. To właśnie w tym ostatnim segmencie uczestnicy mają pełną swobodę – od muzyki i kostiumów, po gości, których mogą zaprosić na scenę.
Finałowy wieczór to również wielki powrót uczestników, którzy pożegnali się z programem wcześniej. Wszyscy zatańczą wspólny układ do przeboju „You Are the Reason”, wykonywanego na żywo przez Caluma Scotta. Artysta zaśpiewa również „I Wanna Dance With Somebody (Who Loves Me)” w wyjątkowym, wirtualnym duecie z Whitney Houston. Swoją niespodziankę przygotowali także Justyna Steczkowska i Stefano Terrazzino, zapowiadając taneczny numer specjalny.
Maurycy Popiel znów rozpalił publiczność
Już pierwszy taniec duetu Maurycy Popiel i Sara Janicka okazał się wybuchową wręcz niespodzianką. Jurorzy wskazali tango i właśnie ten wybór otworzył drogę do najbardziej ognistej sceny pierwszych minut programu. Popiel ponownie zrzucił koszulę na parkiecie, kończąc układ z odsłoniętą i nieźle wyrzeźbioną klatką. Publiczność oszalała, a entuzjastyczne reakcje natychmiast przelały się do sieci.
„To było boskie”, „Parkiet zapłonął ponownie, super to było”, „Kochani wygracie to, jesteście wielcy głosujemy”, „Aaaaaa!!!! Jakie otwarcie, jakie emocje!! ? Po wygraną!”, „Cudowny taniec” – piszą poruszeni widzowie. Czy wygrają? Na prawdziwy finał będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Czytaj też:
„Brakuje mi słów”. Rogacewicz i Kaczorowska w centrum konfliktu. Jest hejtCzytaj też:
Katarzyna Zillmann żegna się z „Tańcem z gwiazdami”. Jedno słowo wystarczyło, by wywołać łzy
