Tadeusz Drozda ostro o artystach narzekających na emerytury. „Idiotyzm”

Tadeusz Drozda ostro o artystach narzekających na emerytury. „Idiotyzm”

Tadeusz Drozda
Tadeusz Drozda Źródło: PAP / FOTON
Satyryk nie gryzł się w język, wspominając o gwiazdach narzekających na wypłacane świadczenia. Tadeusz Drozda nie krył swojego zażenowania.

Tadeusz Drozda przed laty zdobył ogromną popularność i był uwielbiany przez miliony Polaków, jako prowadzący programów „Śmiechu warte”, „Dyżurny Satyryk Kraju” oraz „Herbatka u Tadka”. 75-latek tworzył też piosenki oraz felietony, a w 2000 roku został nawet odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mimo wielu lat pracy, komik jakiś czas temu wyjawił, że ma niską emeryturę. Równocześnie krytykuje artystów, którzy narzekają na wysokość świadczenia.

Tadeusz Drozda o emeryturze

Kilka lat temu w wywiadzie dla „Życia na gorąco”, Tadeusz Drozda wyznał, że ma niską emeryturę i nie może pozwolić sobie na odpoczynek od pracy, gdyż musi dorabiać. Tłumaczył, że przez lata pracy w mediach pracował głównie na podstawie umowy o dzieło, więc nie miał płaconych składek emerytalnych. – Nie narzekam. Już tak mam. Poza tym sam sobie zgotowałem ten los – mówił.

Kilka dni temu z kolei na ramówce TVP satyryk wypowiedział się na temat emerytur gwiazd. W rozmowie z „Plejadą” skrytykował tych artystów, którzy na nie narzekają. – Głupie są po prostu te komentarze. Niech dalej tak mówią. Niech pani sprawdzi — czyta pani wypowiedź artystki, która mówi, że ma małą emeryturę, a potem niech pani wejdzie, jest taka strona, która mówi, ile dany artysta żąda za koncert itd. Można też sprawdzić, ile ma ich w miesiącu – tłumaczył.

– To jest aż wstyd, że ktoś zarabia 100-200 tysięcy w miesiąc i mówi, że ma niską emeryturę. To jest idiotyzm — kontynuował Tadeusz Drozda.

75-latek otworzył się też na temat swoich zarobków. – Nie zarabiam już prawie wcale. Zawód artysty estradowego jest taki, że występuje wtedy, kiedy go chcą. Mnie chcą coraz mniej, ale trochę jeszcze chcą. W dalszym ciągu zarabiam więcej, niż wydaję. Wszystkim życzę, żeby zarabiali więcej, niż wydają — podsumował.

Czytaj też:
Tadeusz Drozda szczerze o coming oucie córki. „Nie wiem, co to znaczy”
Czytaj też:
Tadeusz Drozda: Mam nadzieję, że Polska da sobie radę beze mnie

Źródło: WPROST.pl / Plejada