„Substancja” w reżyserii Coralie Fargeat („Zemsta”, „Sandman” – serial) to hit tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes – obraz otrzymał we Francji nagrodę za scenariusz. To film, który szokuje, zachwyca, przeraża i daje do myślenia, a główną rolę powierzono fenomenalnej Demi Moore.
„Substancję” przedpremierowo zobaczyli widzowie „Nowych Horyzontów” we Wrocławiu. Co piszą o filmie?
„Petarda! Prowokuje, drażni, szokuje. Temat ogramy, ale sprawdza się w konwencji horroru czerpiącego z Cronenberga, Almodovara i Kubricka. Olśnienie Cannes 2024” – stwierdził Marcin Radomski, Kino Romowa.
„Niesamowita okazja, abyście na nowo pokochali absolutnie wybitną w tym dziele Demi Moore, która – nie boję się tego napisać – zagrała najlepszą rolę w karierze. Po seansie jest mi niedobrze, chcę kląć, czuję niepokój. To jednak uczciwa cena za ekstatyczne uniesienie, które właśnie wywróciło mój mózg do góry nogami” – uważa Piotr Piskozub z serwisu NaEkranie.
„Totalny odlot i ten rodzaj filmu, którego nie puścisz swojej rodzinie w trakcie familijnego wieczoru. Nawet jeśli gra tutaj Demi Moore. Pokręcone i przebojowe” – pisze Jan Tracz, krytyk niezależny.
O czym jest „Substancja”?
Starzejąca się gwiazda telewizyjnego show Elisabeth Sparkle (Demi Moore) doświadcza potwornych konsekwencji zażycia nielegalnego leku, który według dostawcy ma ją zmienić w młodszą, lepszą wersję samej siebie.
Czy marzysz czasem, by stać się lepszą wersją siebie? Tą samą, a jednak doskonalszą pod każdym względem? Spróbuj naszego nowego produktu o nazwie Substancja. Nic już nie będzie takie samo. Dzięki Substancji możesz stworzyć drugą siebie: młodszą, piękniejszą, perfekcyjną (Margaret Qualley). Musisz pamiętać tylko o jednym, by dzielić czas między obie siebie, tę starą i nową. Tydzień dla jednej, tydzień dla drugiej. Idealna równowaga bez żadnych odstępstw. To proste, prawda? Jeśli nie spróbujesz naginać reguł, wszystko będzie dobrze.
Zobaczcie pierwszy zwiastun nadchodzącego filmu:
„Substancja” zadebiutuje w kinach już 20 września.
Operacje plastyczne Demi Moore. Po latach ujawniła prawdę
Przez wiele lat sama Demi Moore szła w zaparte i twierdziła, że nigdy nie poddała się żadnym operacjom plastycznym i nie poprawiała chirurgicznie urody. Plotkowano jednak, że na ten cel przeznaczyła nawet kilka milionów dolarów. W końcu jednak zdecydowała się ujawnić prawdę.
– Najpierw powiększyłam sobie biust do roli w filmie „Striptiz”. Ten jeden zabieg sprawił, że zdecydowałam się na kolejne (...) Miałam przerażającą obsesję na punkcie swojego ciała. Nie wiem, dlaczego, ale uważałam, że jestem coś warta, tylko dopóki mam świetną figurę. Próbowałam o to walczyć i szłam „pod skalpel„. Zawsze jednak z przegrywałam z samą sobą i byłam szczęśliwa jedynie przez krótki czas. Pogodziłam się z tym, co mam, dopiero wtedy, gdy przestałam próbować wszystko kontrolować. Tak, miałam operacje plastyczne. Jednak nie były one aż tak liczne, jak piszą o nich media – przyznała w rozmowie z miesięcznikiem „Elle”.
Galeria:
„Substancja” – wielki powrót Demi Moore na ekranyCzytaj też:
Nie przegap tych filmów! Pięć mocnych thrillerów, które znikną z Max pod koniec sierpniaCzytaj też:
Na Netflix debiutuje wyczekiwany serial! Lista hitów tygodnia, których nie możesz przegapić