W zeszłym roku przez „Dzień Dobry TVN” przeszła prawdziwa rewolucja. Choć w programie gospodarzami były osoby, które wywoływały spore zainteresowanie medialne, większość z nich nagle straciła swoje posady. Wówczas z show pożegnali się Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Ohme, Małgorzata Rozenek-Majdan, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik. Kilka miesięcy później ze stacją rozstał się też Filip Chajzer. Teraz światło dzienne ujrzały ich zarobki.
Andrzej Sołtysik o zarobkach w „Dzień Dobry TVN”
Po utracie posady w „Dzień Dobry TVN”, jedynie Agnieszce Woźniak-Starak i Małgorzacie Rozenek-Majdan zaproponowano inne stanowiska w stacji – pierwsza z nich została prowadzącą „Mam talent”, natomiast druga realizowała swój program „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Inni prezenterzy musieli zacząć szukać innych posad. Wówczas Andrzej Sołtysik nawiązał współpracę z portalem „Świat gwiazd”, w którym otrzymał swój cykl pt. „Gwiazdy Sołtysika”.
Jego najnowszym gościem został Maciej Rock, który jest obecnie gwiazdą Polsatu, w którym prowadzi „Twoja twarz brzmi znajomo”, a niebawem także „Halo, tu Polsat”. W rozmowie 46-latek wyznał, że odejście Macieja Dowbora z pierwszego z tych programów było bardzo niespodziewane, a stacja musiała zorganizować szybki, jednodniowy casting, by wyłonić nową osobę na jego miejsce. Wtedy wybrano Agnieszkę Hyży.
W trakcie dalszej rozmowy Andrzej Sołtysik nawiązał do tematu zarobków w Polsacie. Zapytał Rocka, czy „zarabia dobrze, czy bardzo dobrze”. Prezenter wyznał, że nie ma skali odniesienia, więc trudno mu ocenić. Wówczas były prowadzący „Dzień Dobry TVN” zdobył się na szczerość.
– Słyszałem, że pakiet familijny u Zygmunta Solorza wynosi 20 tys. złotych. Jesteś Maciejem Rockiem, to masz 20 tys. plus, Krzysztof Ibisz — 20 tys. plus. Dwadzieścia jest gwarantowane dla tej grupy gwiazd pierwszej wielkości – zdradził.
Na jego słowa Maciej Rock odparł, że jest związany ze stacją umową i nie może wyjawiać dokładnych szczegółów, ale jest zadowolony ze swojej sytuacji. Następnie Andrzej Sołtysik wspomniał o wysokości pensji u swojego poprzedniego pracodawcy. Powtórzył też pogłoski, jakie krążyły w TVN-ie, gdy pracował jeszcze w śniadaniówce.
– Legenda mówi, że Chajzer w „Dzień Dobry TVN” miał 40 tys. Jak się dowiedziałem, to się wkurzyłem, bo ja miałem 25 tys. — wyjawił Andrzej Sołtysik.
Czytaj też:
Edward Miszczak szczerze o współpracy z Filipem Chajzerem. „Nie jest gotowy”Czytaj też:
Andrzej Sołtysik w poruszającym wyznaniu. „Mój alkoholizm był przyczyną”