„Kasa, Misiu, kasa”. Maciej Orłoś ostro o mediach, które „promują patologię”

„Kasa, Misiu, kasa”. Maciej Orłoś ostro o mediach, które „promują patologię”

Maciej Orłoś
Maciej Orłoś Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Maciej Orłoś postanowił zabrać głos w sprawie afery, związanej z kryminalną przeszłością Dagmary Kaźmierskiej. Nie oszczędził stacji, które promowały celebrytkę.

Dagmara Kaźmierska z „Królowej życia” szybko zmieniła się w najbardziej krytykowaną celebrytkę w sieci. Szeroka publika poznała ją w programie TTV, od którego wziął się jej „przydomek”. Występowała tam przez 12 sezonów i w około 300 odcinkach. Kobieta szybko zyskała sympatię widzów, którzy chętnie śledzili jej losy także w mediach społecznościowych – na Instagramie zebrała imponujące 1,2 mln obserwujących.

Z pewnością zasięgi, jakie ma w mediach sprawiły, że wiele stacji telewizyjnych zainteresowanych było tym, aby pokazywać ją na antenie coraz częściej. Oburzenie budził jej udział w „Tańcu z Gwiazdami”, w którym tańczyła z Marcinem Hakielem, ale też inne programy, których była celebrytka – w tym „Pamiętniki z wakacji” czy „Dagmara szuka męża”.

Stacje telewizyjne odcinają się od Dagmary Kaźmierskiej

Kontrowersje wzbudzało to, że Kaźmierska ma na koncie kryminalną przeszłość – odbywała 14 miesięcy pozbawienia wolności za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwo, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. „Królowa” wspominała o tym zdawkowo w swoich dwóch książkach – o historii jej życia i o chwilach, spędzonych za kratkami.

Dopiero jednak dziennikarskie śledztwo dziennikarza portalu Goniec.pl, który w pierwszym artykule z zapowiedzianej serii przedstawił szczegóły kryminalnej przeszłości Kaźmierskiej, sprawiło, że wiele mediów zaczęło się od niej odwracać.

Od celebrytki ocięła się stacja TTV, która przez lata ją promowała, „Królowe życia” zostały usunięte z Playera, a Polsat zmienił swoją ramówkę i w minioną sobotę nie wyemitował powtórki trzeciego odcinka „Dagmara szuka męża”.

Maciej Orłoś o sprawie Dagmary Kaźmierskiej: Media promują patologię

W sprawie głos zabierają kolejne gwiazdy. Teraz Maciej Orłoś postanowił wypowiedzieć się na ten temat i zwrócić uwagę na to, jak stacje telewizyjne promowały osobę, która została skazana prawomocnym wyrokiem między innymi za suternerstwo, stręczycielstwo i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.

– Te „osiągnięcia” spowodowały, że ktoś zobaczył w Dagmarze świetną kandydatkę na telewizyjną gwiazdę – stwierdził kpiąco Orłoś. Jak wyjaśnił, po sukcesie „Królowych życia”, „media rozpoczęły promowanie patologii”. – I to nie jest tak, że nikt nie wiedział. Wszyscy wiedzieli. Ale okazuje się, że największe stacje telewizyjne były, jak dzieci we mgle – stwierdza i wyjaśnia, że dopiero po artykule na portalu Goniec.pl media, które promowały celebrytkę, zaczęły się od niej odcinać. – Czy teraz media zadadzą sobie pytanie, kogo lansują czy powiedzą stop? No pewnie tak. Ale do odwołania – zakończył.

W opisie zamieszczonego na ten temat nagrania, Orłoś przyznał, że długo zastanawiał się, czy mówić o tej sprawie, ponieważ nie chciał „robić promocji tej osobie”. „Jednak postanowiłem poruszyć temat, bo od ponad 30 lat pracuję w mediach i widzę, że dzieje się coś niedobrego, a mianowicie to, że coraz częściej promuje się patologię, bo liczy się »kasa, Misiu, kasa«, za wszelką cenę, byle było głośno i skandalicznie” – stwierdził.

Czytaj też:
Ujawniono, ile zarabiały kobiety w agencji towarzyskiej Dagmary Kaźmierskiej. Kwoty szokują
Czytaj też:
Dagmara Kaźmierska przerywa milczenie. W sieci nowe wstrząsające relacje o jej „biznesie”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl