Swoją pozycję w Hollywood Jared Leto buduje od lat 90. Przełomem w jego karierze okazał się serial „My So-Called Life”, dzięki któremu zdobył miano młodzieżowego idola. W kinie uznanie zyskał za role w takich głośnych produkcjach jak „Requiem dla snu” z 2000 roku czy „Witaj w klubie” (2013), za którą otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. Wystąpił też w „American Psycho”, „Legion samobójców” czy „Blade Runner 2049”. Leto słynie ze swoich ekstremalnych przygotowań do ról, np. grając trans kobietę z AIDS schudł około 30 kilogramów. W innym filmie przybrał około 60 kg, aby być bardziej wiarygodną wersją psychopatycznego zabójcy, w którego miał się wcielić. Oprócz aktorstwa Leto od 1998 roku ma wraz ze swoim bratem odnoszący sukcesy zespół Thirthy Seconds to Mars – jest nie tylko jego frontmanem, ale też i głównym kompozytorem.
Od wielu lat jednak, wraz z rozwojem jego kariery, w sieci pojawiały się oskarżenia pod jego adresem, dotyczące niewłaściwych zachowań seksualnych. Teraz „Air Mail” zebrało relację aż 9 kobiet, które opisały przykre doświadczenia, jakie miały z aktorem i muzykiem.
Ciemna strona Jareda Leto. Ikona popkultury czy drapieżnik?
W rozmowie z portalem jedna z oskarżających muzyka kobiet wyznała, że w 2006 roku, gdy miała 16 lat, Leto podszedł do niej przed kawiarnią w Los Angeles. Według niej aktor siedział wówczas przy stoliku z 19-letnią wtedy aktorką Ashley Olsen.
„Złapał mnie za ramię, obejrzałam się i zobaczyłam, że to Jared Leto” – powiedziała kobieta w rozmowie z Air Mail, dodając: „Krótko porozmawialiśmy i dałam mu mój numer”. Dodała, że Leto zadzwonił do niej na numer domowy kilka dni później, wspominając: „Nie wiem, czy był naćpany, czy co… To był najdziwniejszy, najbardziej obrzydliwy głos…”.
Kobieta twierdzi, że Leto poinformował ją, że tego wieczoru urządza imprezę u siebie w domu i ją zaprasza. Kobieta odmówiła, tłumacząc w rozmowie z „Air Mail”, że nie miała nawet wówczas prawa jazdy. Mimo to Leto wciąż do niej dzwonił, „zawsze o pierwszej, drugiej, trzeciej w nocy”, a rozmowy zaczęły mieć kontekst seksualny. „Pytał o rzeczy takie jak: »Czy miałaś kiedyś chłopaka? Czy kiedykolwiek ssałaś penisa?«” – powiedziała kobieta.
Kolejna z kobiet, które udzieliły wywiadu, modelka Laura La Rue, opowiedziała podobne doświadczenie portalowi, mówiąc, że w 2008 roku, gdy miała 16 lat, była na imprezie w prywatnej rezydencji w Beverly Hills, gdzie Leto „intensywnie ją obserwował”.
„Zapytał, ile mam lat. Powiedziałam: »Mam 16 lat. A ile masz lat?«” — powiedziała La Rue portalowi Air Mail. Leto, który miał wtedy 36 lat, poprosił ją o numer telefonu. Rozpoczęli korespondencję e-mailową, która ostatecznie doprowadziła do jej wizyty w domu Leto w kwietniu 2009 roku. „Pamiętam, że drażnił mnie przez cały czas, gdy tam byłam” — powiedziała La Rue, dodając: „Flirtował ze mną. Przybliżał się, a potem oddalał, jakby to była gra” – wyjaśniła.
W oświadczeniu dla Air Mail przedstawiciel Leto odnosząc się do tej sprawy przekazał: „Ich komunikacja nie zawiera niczego seksualnego ani niestosownego… a pani La Rue później złożyła podanie o pracę jako osobista asystentka pana Leto, co dodatkowo podkreśla brak czegokolwiek niestosownego w żadnej z ich interakcji”. Air Mail informuje, że La Rue zaprzecza, jakoby kiedykolwiek składała podanie o stanowisko osobistej asystentki Leto.
La Rue powiedziała, że podczas innej z wizyt w jego domu, Leto wyszedł z pokoju zupełnie nagi. Miała wtedy 17 lat. „Po prostu wyszedł, wystawił penisa, jakby to było normalne… Pomyślałam, że może to po prostu to, co robią dorośli mężczyźni” — powiedziała.
Inna kobieta, która rozmawiała z portalem, przekazała, że ona i Leto zaczęli pisać SMS-y, gdy była jeszcze nieletnia. Według niej, Leto zadawał jej niestosowne pytania podczas wizyt w jego domu, takie jak: „Czy któryś z małych chłopców, z którymi się zadajesz, rucha cię?”. Dodała, że gdy miała 18 lat, Leto „nagle wyciągnął penisa i zaczął się masturbować”. Powiedziała portalowi: „Potem podszedł, złapał mnie za rękę i położył ją sobie. Pochylił się i powiedział: »Chcę, żebyś na nią napluła«”.
Allie Teilz, DJ-ka i producentka muzyczna z Los Angeles, w zeszłym miesiącu na Instagramie zamieściła swój facebookowy post z 2012 roku, w którym napisała: „Nie jesteś w L.A., dopóki Jared Leto nie spróbuje cię zmusić za kulisami… W kilcie… I śnieżnym kapeluszu”.
W swoich relacjach na Instagramie Teilz napisała: „Zostałam zaatakowana i straumatyzowana przez tego zboczeńca, gdy miałam 17 lat… Wiedział, ile mam lat i nie obchodziło go to. To, co zrobił, było drapieżne, przerażające i niedopuszczalne”.
Przedstawiciel Leto zaprzeczył różnym oskarżeniom kobiet, które opublikował „Air Mail”, w tym oskarżeniu Teilz, które według przedstawiciela były „demonstrowalnie fałszywe”. Sam Leto do tej pory nie skomentował jeszcze żadnych zarzutów w swoją stronę.
Czytaj też:
To 10 najbogatszych aktorów 2025 roku. Nr 1 ma na koncie ponad 900 mln dolarów!Czytaj też:
Will Smith odwiedził Warszawę. Trafił na niezwykłą atrakcję