Antoni Królikowski spłacił zaległe alimenty i żąda spotkań z synem. Joanna Opozda odpowiada

Antoni Królikowski spłacił zaległe alimenty i żąda spotkań z synem. Joanna Opozda odpowiada

Antoni Królikowski i Joanna Opozda
Antoni Królikowski i Joanna Opozda Źródło:Newspix.pl / Aleksander MAJDANSKI
Głośno było o tym, że Antoni Królikowski uchyla się od nałożonego na niego przez sąd obowiązku alimentacyjnego. Teraz aktor wyznał, że uregulował zaległości.

Co kilka tygodni media obiegają kolejne informacje na temat batalii między Antkiem Królikowskim a Joanną Opozdą. Aktorka wielokrotnie poruszała temat niepłacenia alimentów przez byłego partnera i nie ukrywała, że samodzielnie wychowuje ich synka. Aktualnie artysta wyznał, że kontaktował się z komornikiem 35-latki, który miał potwierdzić, że Królikowski spłacił już cały dług. Podał dokładne kwoty.

Antoni Królikowski o alimentach

Nie jest tajemnicą, że Antoni Królikowski miał problem z płaceniem alimentów na swoje dziecko, które wynosiły 10 tys. złotych miesięcznie. W wywiadach tłumaczył, że alimenty są zbyt wysokie w stosunku do jego dochodów, a dodatkowo tylko 2 tys. złotych ma trafiać na rzecz syna – po 4 tys. złotych miał przeznaczać na Joannę Opozdę oraz jej matkę (za opiekę nad chłopcem). „Jedyne, z czym się nie zgadzam, to z płaceniem na żonę, która przecież pracuje i żyje obecnie na znacznie wyższym poziomie niż ja, mając dwa razy wyższe dochody, co wykazałem w sądzie” — twierdził.

Teraz aktor wrócił do tematu i w najnowszym wywiadzie dla „Super Expressu” poinformował, że spłacił wszystkie zaległe zobowiązania wobec syna Vincenta i swojej (formalnie wciąż jeszcze) żony.

– 29 lutego skontaktowałem się z komornikiem Joanny. Przyznał, że obecnie spłaciłem cały dług, dodatkowo zabezpieczył już płatność za marzec. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy spłaciłem 124 tys. zł, a środki na kolejny miesiąc są zamrożone na moim koncie — wyznał Antoni Królikowski, dodając, że „zależy mu na tym, by dziecku niczego nie brakowało”.

Na fali tej informacji „Pudelek” skontaktował się z prawnikiem aktorki. Adwokat Michał Urbanowicz poinformował, że taka kwota została ustalona przez sąd i uwzględnia wysokie zarobki aktora. Jednocześnie podkreślił, że Królikowski nie płaci na babcię Vincenta. – Sąd Okręgowy w Warszawie w czerwcu 2022 r. udzielił zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny. Pan Królikowski zaskarżył to postanowienie, ale jego zażalenie zostało oddalone przez drugą instancji. Sąd wydając to postanowienie uwzględnił bardzo wysokie możliwości zarobkowe pana Królikowskiego. Pan Antoni Królikowski nie przekazuje żadnych środków matce pani Joanny Opozdy. (...) Pan Królikowski długo nie płacił alimentów lub płacił je jedynie częściowo, dlatego toczy się wobec niego postępowanie karne o niealimentację, a zaległe alimenty ściąga komornik w ramach postępowania egzekucyjnego – przekazał prawnik.

To jednak nie wszystko. Do tej pory Joanna Opozda utrzymywała, że wielokrotnie usiłowała skontaktować się z Antkiem, prosząc go, by zaczął brać w końcu czynny udział w wychowywaniu chłopca, niestety bez skutku. Teraz nastąpił przełom. Aktorka w rozmowie z „Faktem” ujawniła, że artysta wyszedł z inicjatywą, by odbudować relację z synkiem.

– Dostałam pismo, gdzie Antek wnosi o spotkania na 4 godziny, co dwa tygodnie. No wreszcie! Szkoda, że swoją obecność w życiu syna chce ograniczać do 8 godzin w miesiącu... – przyznała.

– Oczywiście spotkania musiałyby odbywać się w miejscu zamieszkania Viniego, ale mamy ogródek, Vini ma swój pokój, więc nie musimy siedzieć wszyscy w jednym pokoju w tym samym czasie – dodała Joanna Opozda w „Fakcie”.

Czytaj też:
Joanna Opozda może stracić mieszkanie. Nieruchomość chce odebrać jej ojciec
Czytaj też:
Julia Wieniawa wspomniała relację z Antkiem Królikowskim. „Było mi po ludzku przykro”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Super Express, Pudelek, Fakt