W środę 28 lutego Amnesty International i kolektyw Legalna Aborcja, przedstawili 75 powodów, „dlaczego referendum w sprawie aborcji to zły pomysł”.
„W ostatnich latach Polki i Polacy jasno pokazali swoje stanowisko w sprawie dostępu do aborcji w Polsce, wychodząc na ulice miast czy mobilizując się do udziału w wyborach w 2023 roku. Dlatego teraz jasno mówimy politykom i polityczkom – chcemy dostępu do aborcji, nie referendum” – czytamy.
Przypomnijmy, kilka dni temu w Sejmie politycy Trzeciej Drogi złożyli swój projekt dotyczący aborcji. Przekonywali, że chcą „odwrócić haniebny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, po którym Polki i Polacy wyszli na ulice i powiedzieli »dość«”. Szybko okazało się jednak, że wspomniany projekt nie zakłada liberalizacji prawa aborcyjnego, a jedynie powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku.
Ponadto w planach jest także referendum aborcyjne, które jeszcze w kampanii wyborczej zapowiadali Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Temu sprzeciwiają się politycy Lewicy, KO oraz wiele organizacji.
Magda Mołek w ostrych słowach przeciwko tzw. kompromisowi aborcyjnemu
Teraz w sprawie głos zabrała Magda Mołek, dziennikarka, youtuberka i podscasterka, prowadząca kanał „W moim stylu”. Poparła inicjatywę Amnesty International i zachęciła do podpisywania petycji. Napisała też, co myśli o zachowaniu polityków.
„Politycy, starym zwyczajem, chcą znów nas, kobiety, wyrolować. Pamiętajcie, ile wysiłku kosztowało nas przekonywanie milionów Polek, byśmy wszystkie poszły 15 października do wyborów? Poszłyśmy. Chciałyśmy swoich praw. Praw człowieka. Teraz PSL I TRZECIA DROGA chcą nam urządzić referendum w sprawie praw człowieka, czyli w sprawie dostępu do przerywania ciąży. NIE!” – napisała na InstaStory Magda Mołek.
Czytaj też:
Hołownia starł się z aktywistką na spotkaniu w Krakowie. „To są kłamstwa”Czytaj też:
Hołownia: Lewica w konfrontacyjny sposób zaczyna trząść Koalicją 15 października