Marcin Prokop o odejściu z „Dzień Dobry TVN”. „Poczułem, że ja tam nie mam do końca co robić”

Marcin Prokop o odejściu z „Dzień Dobry TVN”. „Poczułem, że ja tam nie mam do końca co robić”

Marcin Prokop
Marcin Prokop Źródło:Instagram / mamtalent_tvn
Dziennikarz udzielił szczerego wywiadu, w którym zdradził, że chciał odejść ze śniadaniówki TVN. Marcin Prokop zdradził, co go zatrzymało.

Marcin Prokop aktualnie promuje swój podróżniczy format, który prowadził już w 2017, 2018 i 2019 roku dla Travel Channel. Choć realizacja „Niezwykłych Stanów Prokopa” była utrudniona, to już niebawem zagości znów na antenie. W związku z tym dziennikarz w ostatnim czasie udziela wielu wywiadów. W jednym z nich zdradził, że chciał przestać prowadzić „Dzień Dobry TVN”.

Marcin Prokop o zmianach w „Dzień Dobry TVN”

Marcin Prokop od lat pozostaje jedną z najpopularniejszych twarzy telewizji TVN. Dziennikarz prowadzi w stacji gale oraz festiwale i w duecie z Dorota Wellman „Dzień Dobry TVN”. Do niedawna był gospodarzem także „Mam Talent!” oraz „Lego Masters”, jednak w pierwszym z tych programów zasiądzie teraz w fotelu jurora, natomiast drugi z nich nie będzie kontynuowany.

Mimo takiego doświadczenia, niedawno w rozmowie z „Plejadą” zdradził, że niejednokrotnie zastanawiał się nad odejściem z telewizji. – Takie myśli powracają do mnie raz na jakiś czas, bo nie cierpię stagnacji i poruszania się zbyt długo tymi samymi koleinami. Dlatego regularnie zadaję sobie pytania: czy wciąż lubię to, co robię?, czy nie zaczynam nudzić siebie i widzów?, czy nadal jestem w tym dobry?, czy tracę coś innego, co mógłbym robić w tym czasie? – tłumaczył. Z kolei podczas wywiadu dla „Wirtualnej Polski” zdradził, dlaczego chciał zrezygnować z prowadzenia śniadaniówki TVN.

– Był taki czas, kiedy też rozważałem ewakuację. Tematy, które tam zaczynały dominować i goście, których tam zapraszaliśmy, po prostu przestali mi się w którymś momencie podobać, w takim znaczeniu, że poczułem, że ja – jako człowiek, który próbuje jakiś tam rodzaj dziennikarstwa jednak uprawiać – tam do końca nie mam co robić. Nie tylko ja zresztą miałem takie przeświadczenie – wyznał Marcin Prokop.

Okazało się, że zasygnalizował wówczas swoje wątpliwości, przez co doprowadził do spotkań dyrekcji i osób, które decydują o kształcie anteny, z prowadzącymi „Dzień Dobry TVN”. – To, że nastąpiły zmiany, jest efektem (...) wspólnego dialogu na temat tego, jak my uważamy, jako gospodarze tego pasma, że ten program powinien wyglądać – powiedział.

Zdradził, że mieli „pulę swoich życzeń”, która została w części zrealizowana. Dzięki temu wprowadzono m.in. kącik newsowy, w którym pojawiają się dziennikarze z TVN24. – Ja oczywiście, jakbym miał robić swoje własne „Dzień Dobry TVN”, to jeszcze inaczej bym ustawił proporcje, jeszcze inne tematy bym tam pewnie widział. Ale argument o tym, że to nie jest dla tego widza, że tego widza, który jest przed telewizorem, to może nie interesować, on tego nie kupi, albo dział reklamy tego nie sprzeda, to są wszystko argumenty, które ja rozumiem. To nie jest mój program – dodał Marcin Prokop w rozmowie z Filipem Borowiakiem.

Czytaj też:
Marcin Prokop dosadnie o spięciach Szymona Hołowni w Sejmie. „To nie są dla niego godni przeciwnicy”
Czytaj też:
Dorota Wellman ujawniła kulisy współpracy z Edwardem Miszczakiem. „Powiedział, że nas nie lubi”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna polska, Plejada