Gwiazdor serii „Star Trek” nie żyje. Przegrał walkę z chorobą

Gwiazdor serii „Star Trek” nie żyje. Przegrał walkę z chorobą

Kenneth Mitchell w 2018 roku
Kenneth Mitchell w 2018 roku Źródło:Shutterstock / Kathy Hutchins
Kenneth Mitchell przez kilka lat zmagał się ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Jego bliscy opublikowali teraz pożegnalny post.

Aktor znany z takich produkcji, jak m.in. „Star Trak” czy „Kapitan Marvel”, zmarł w sobotę, 24 lutego, w wieku 49 lat. Od ponad 5 lat Kenneth Mitchell mierzył się z nieuleczalną chorobą neurologiczną – ALS, czyli stwardnieniem zanikowym bocznym. Wiadomość o jego śmierci przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Kariera i choroba Kennetha Mitchella

Kenneth Mitchell urodził się 25 listopada 1974 roku w Toronto w Kanadzie. W filmie zadebiutował w 2000 roku i wtedy zaczęła się jego kariera. W kolejnych latach znany był m.in. z głównej roli w serialu „Jericho”, postaci hokeisty w filmie „Cud w Lake Placid” z Kurtem Russellem, serialu „Zaklinaczka duchów” (gdzie wcielił się w powracającego Sama Lucasa), z roli różnych postaci w „Star Trek: Discovery” (2017–2021), a także postaci Josepha Danversa w filmie „Kaptan Marvel” z 2019 roku. W sumie miał na koncie ponad 50 ról na małym i dużym ekranie.

W 2018 roku aktor dowiedział się o chorobie i usłyszał diagnozę. Już rok później musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. W 2020 roku po raz pierwszy publicznie opowiedział o swoich zmaganiach ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS), znanym również jako choroba Lou Gehriga. Przyznał wtedy, że nie od razu uwierzył w to, co usłyszał od lekarza. Jedną z pierwszą jego dolegliwości było ciągłe drżenie mięśni.

– Bardzo długo płakaliśmy. Było tak wiele niewiadomych – mówił wówczas w rozmowie z „People”.

Aby włączyć wózek inwalidzki Mitchella do serialu, twórcy „Star Trek: Discovery” sprawili, że był był on krzesłem unoszącym się w powietrzu, które pomagało mu poruszać się w wyniku choroby genetycznej. Niestety, do sierpnia 2021 roku aktor z powodu choroby stracił głos. Finalnie zmarł w sobotę 24 lutego 2024 roku w wieku 49 lat. Pozostawił żonę Susan (z którą był od 2006 roku) i dwójkę małych dzieci, Lilah i Kalluma.

„Z ciężkim sercem ogłaszamy śmierć Kennetha Alexandra Mitchella, ukochanego ojca, męża, brata, wujka, syna i drogiego przyjaciela. (...) Przez pięć i pół roku Ken stawiał czoło okropnym wyzwaniom, jakie postawiło przed nim stwardnienie zanikowe boczne. W swoim najlepszym stylu, z wdziękiem i zaangażowaniem, Ken wznosił się ponad nie, żyjąc pełnią życia i czerpiąc radość z każdej chwili. Żył, wierząc, że każdy dzień jest darem i nigdy nie idziemy sami” – napisali najbliżsi aktora w nekrologu.

instagramCzytaj też:
Nie żyje gwiazda filmu o Jamesie Bondzie. Na ekranie uwodził ją Sean Connery
Czytaj też:
Magdalena Cwen-Hanuszkiewicz nie żyje. Aktorka miała 69 lat

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl