Mateusz Janicki mocno uderzył w obecny rząd. „Jestem naiwniakiem. Rzygać mi się chce”

Mateusz Janicki mocno uderzył w obecny rząd. „Jestem naiwniakiem. Rzygać mi się chce”

Mateusz Janicki
Mateusz Janicki Źródło:Newspix.pl / Michał Pieściuk
Aktor nie przebierał w słowach. W dyskusję wdali się z nim internauci, a także Grażyna Wolszczak i Antoni Pawlicki.

Mateusz Janicki od lat pojawia się w popularnych polskich produkcjach i stopniowo buduje swoją pozycję w show-biznesie oraz popularność. Aktor pojawił się m.in. w serialach „Pierwsza miłość”, „Czas honoru”, „Singielka”, „Na dobre i na złe”, „Nad Rozlewiskiem”, „Prosto w serce”, „Stulecie Winnych” czy „Receptura”, a także w takich filmach, jak „Sztos 2”, „Wałęsa. Człowiek z nadziei”, „Chemia”, „Powidoki”, „Planeta singli” oraz „Pan Samochodzik i Templariusze”.

Gwiazdor karierę aktorską łączy z miłością do sportu, a oprócz ukończenia krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej może pochwalić się dyplomem Wyższej Szkoły Europejskiej, na której skończył stosunki międzynarodowe. Już od dziecka interesował się polityką, natomiast w wywiadzie dla „Interii” podkreślał: „Zaangażowanie i potrzebę działania dostałem w prezencie od rodziców i dziadków. Moi dziadkowie i tata byli w Solidarności, mama działała w NZS. Nie jest sekretem, że nie lubię pisowskiej rzeczywistości. Smuci i złości mnie, jak polskie państwo traktuje kobiety, osoby LGBTQ+, a uchodźców dzieli na tych „ok”, którzy uciekają przed wojną w Ukrainie i na tych, którzy uciekają z różnych powodów z krajów nieeuropejskich, jak politycy używają mniejszości jako politycznego paliwa”. Teraz artysta zabrał głos w kontrowersyjnej sprawie.

Mateusz Janicki o władzy w Polsce

W czwartek 4 grudnia Mateusz Janicki opublikował w mediach społecznościowych post, w którym wyraził swoje rozczarowanie planami rządu Donalda Tuska w zakresie polityki imigracyjnej. „Jestem naiwniakiem. Wszystkie studia, książki i 40 lat tego nie zmienią. Miałem nadzieję, że zmiana władzy w Polsce przyniesie zmianę standardów rządzenia, że w końcu będzie przestrzegane prawo zapisane w Konstytucji i konwencjach stanowiących polski porządek prawny. Zawsze i wszędzie, w stosunku do każdej osoby przebywającej na terytorium Polski” – zaczął Janicki.

W dalszej części swojego wpisu z żalem stwierdził, że nie zapowiada się na wprowadzenie jakichkolwiek istotnych zmian. Aktor w mocnych słowach przytoczył tragiczną sytuację osób uciekających z ojczyzny i przyrównał poczynania Donalda Tuska do polityki migracyjnej Mariusza Błaszczaka. Mateusz Janicki ubolewał również nad brakiem reformy w sprawie Straży Granicznej.

Oficjalnie i z zakulisowych informacji wynika, że władza, głównie z pod znaku KO ale przecież wspierana przez wszystkie partie opozycyjne, będzie dalej dokonywała wywózek ludzi uciekających z różnych powodów do Europy. Tusk mówi o bezpiecznej granicy niby innymi słowami od Błaszczaka ale kreśli tę samą wizję. Nie słyszę również nic o reformie SG, służby, która została zniszczona, zdemoralizowana i skryminalizowana przez PiS. (...) Jednak w tej całej złości na funkcjonariuszy nowej władzy najbardziej jestem zły na siebie. Naprawdę naiwnie wierzyłem, że obietnica przywrócenia rządów prawa zostanie spełniona... No to jak nie jesteś biały i nie mówisz po Polsku, dalej będziesz miał przesrane, a nie daj Boże coś przegoniło Cię z domu. Dla Ciebie gościnna, chrześcijańska, zbudowana na prawach człowieka, praworządna Europa ma zimny las, ciężarówkę, bramkę w płocie i wypchnięcie pod białoruskie pałki. Brawo Mateusz, opozycja wygrała wybory. Rzygać mi się chce. Jeszcze tylko sprywatyzujcie teatry i oświatę – pisał aktor.

Swoją publikację Mateusz Janicki zakończył z pewną nadzieją słowami: „Może nasza Ojczyzna na więcej nie zasługuje... To tak z czeluści frustracji. Obym się mylił. Postaram się wierzyć dalej w zmianę, bo za dużo znam wspaniałych ludzi, żeby się pogrążyć w definitywnej frustracji”.

Antoni Pawlicki i Grażyna Wolszczak reagują na wpis Janickiego

Wpis aktora wywołał wiele emocji wśród internautów. W dyskusję z nim weszli również koleżanka i kolega po fachu. Grażyna Wolszczak w komentarzu starała się wyjaśnić, że wspomniane zmiany wymagają przemyślanych i wieloetapowych poczynań. Pisała: „Ej Mateusz! Daj szansę! Ta władza musi ten problem rozwiązać ostrożnie i ewolucyjnie. (...) Za wcześnie na takie podsumowanie, które tu zrobiłeś. Ale rozumiem frustrację”.

Antoni Pawlicki z kolei wyjawił, że niedawno dowiedział się o planowanych poczynaniach nowego Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji: „Mateusz poczekaj. Informacja z wczoraj jest taka, że Sekretarzem Stanu w MSWiA został prof. Maciej Duszczyk. (...) Rozmawiałem z nim, mam do niego kontakt. Wiem, jakie ma plany dotyczące działań na pograniczu”.

Pozostali internauci wypowiadali się w podobnym tonie. Pisali: „Chyba trochę zbyt pochopna ocena, przejęli rządy 13 grudnia, a mamy raptem 4 stycznia… Nie da się naprawić czegoś, co było rujnowane przez 8 lat w 22 dni z przerwą na święta”, „Serio już po miesiącu takie zniechęcenie i tak krytyczna ocena? Mocno przedwczesna i bardzo niesprawiedliwa” czy „Dopiero zaczęli rządzić, nie od razu Kraków zbudowali, trzeba dać im czas, a nie oczekiwać po miesiącu cudów”.

instagramCzytaj też:
„Pan Samochodzik i Templariusze” już na Netflix! Są pierwsze opinie fanów serii
Czytaj też:
Aktor z „M jak miłość” pomagał migrantom na granicy. „To potwornie smutne”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Interia, Super Express, Pudelek