„Pan Samochodzik i Templariusze” już na Netflix! Są pierwsze opinie fanów serii

„Pan Samochodzik i Templariusze” już na Netflix! Są pierwsze opinie fanów serii

„Pan Samochodzik i Templariusze”
„Pan Samochodzik i Templariusze” Źródło:Netflix
Dziś premiera jednego z najbardziej wyczekiwanych polskich filmów tego roku! „Pan Samochodzik i Templariusze” jest już dostępny na Netfliksie.

„Pan Samochodzik i Templariusze” jest ekranizacją książki Zbigniewa Nienackiego. Informacja o tym, że Netflix szykuje jej adaptację, podana została w marcu 2023 roku.

Obsada i twórcy filmu „Pan Samochodzik i Templariusze” dla Netflix

Później w sieci szybko pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu i dowiedzieliśmy się, że w tytułowego bohatera wcieli się Mateusz Janicki, aktor znany z „Lejdis”, „Wołynia” czy „Stulecia Winnych”. To pierwsza w karierze 39-latka rola w produkcji platformy .

Za kamerą w „Panu Samochodziku i Templariuszach” stanął Antoni Nykowski, znany z dramatu „Zoe” z 2017 roku. W filmie, oprócz Mateusza Janickiego, zobaczymy masę świetnych polskich aktorów, w tym m.in: Jacka Belera, Piotra Segę, Kalinę Kowalczuk, Olgierda Blecharza, Annę Dymną, Sandrę Drzymalską, Marię Dębską, Ewę Błaszczyk i Przemysława Bluszcza.

„Pan Samochodzik i Templariusze”. Opis filmu

Znany historyk sztuki, łowca skarbów oraz właściciel niezwykłego samochodu wpada na trop skarbu templariuszy, który jest kluczem do wielkiej mocy, mogącej zachwiać równowagą dobra i zła na świecie. Wspierany przez zaprzyjaźnionych harcerzy, Pan Samochodzik rozpoczyna wielki wyścig z czasem i wrogą organizacją, którego stawką jest dziedzictwo rycerskich zakonów.

Zobaczcie zwiastun filmu „Pan Samochodzik i Templariusze”:

Nowy „Pan Samochodzik” już na Netflix. Co piszą fani serii?

Film „Pan Samochodzik i Templariusze” trafił na Netflix w środę 12 lipca, część fanów serii miała już okazję się z nim zapoznać. W sieci pojawiają się pierwsze opinie na temat nowego tytułu.

„Obejrzałem kawałek i wygląda na to, że die-hard fani Samochodzika będą potężnie rozczarowani. Początek się totalnie ani fabuły ani klimatu książki nie trzyma. Szkoda, no ale młodej widowni może się spodobać, ładnie zrealizowane” – napisał jeden z internautów na oficjalnym Facebooku Netfliksa.

Wielu ludzi pisze wprost, że... boją się oglądać nową wersję. „Aj, aj, chciałabym i boję się...naszemu pokoleniu w głowach siedzi tylko jeden pan Samochodzik, niezastąpiony Stanisław Mikulski. Szkoda też, że na tapetę wzięli »templariuszy«, a nie którąś z niezekranizowanych do tej pory części Pana Samochodzika” – czytamy.

Galeria:
„Pan Samochodzik i Templariusze”. Zdjęcia z planu filmu Netfliksa
Czytaj też:
Cztery nowości od dziś na Netflix. Co warto obejrzeć?
Czytaj też:
Kidman, Freeman i Saldana. „Special Ops: Lioness” z pierwszym zwiastunem