Mikołaj Krawczyk wreszcie spłacił dług alimentacyjny. „Zmuszony był wziąć kredyt”

Mikołaj Krawczyk wreszcie spłacił dług alimentacyjny. „Zmuszony był wziąć kredyt”

Mikołaj Krawczyk
Mikołaj Krawczyk Źródło:PAP / FOTON
Ciąg dalszy sporu ws. zaległości w płaceniu alimentów przez Mikołaja Krawczyka. Głos zabrał prawnik aktora.

Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając poznali się na planie serialu „Pierwsza miłość”. Wówczas zaiskrzyło między nimi od razu i szybko stali się też para poza ekranem. Rozstali się w 2012 roku, zaledwie rok po tym, jak na świat przyszły ich bliźniaki: Robert i Michał. Aktor związał się z Agnieszką Włodarczyk, którą także poznał dzięki produkcji Polsatu. Ten związek nie przetrwał jednak próby czasu. Obecnie celebryta jest mężem Sylwii Juszczak, z którą doczekał się córeczki Konstancji.

Mikołaj Krawczyk wreszcie spłacił dług aliemntacyjny

Nie tylko życie osobiste aktora znalazło się pod lupą mediów, ale także fakt, że Mikołaj Krawczyk mimo zasądzonych alimentów, unikał tego obowiązku. Chociaż rozpisywano się, że w marcu 2023 roku zapadł wyrok skazujący gwiazdora, to teraz zaprzeczył temu prawnik Krawczyka.

– To absolutnie nie jest prawda, nie ma żadnego wyroku skazującego pana Mikołaja Krawczyka. Sprawa w kwestii zaległych alimentów się toczy, a co ważne, alimenty są już w całości spłacone i teraz są na bieżąco płacone na ręce przedstawicielki ustawowej małoletnich, czyli pani Anety Zając – powiedział Faktowi mecenas Tomasz Uliasz. Jak później dodał, część aktor spłacił w 2022 roku, ale przez pandemię i brak pracy, znów musiał wstrzymać się ze spłacaniem swojej byłej partnerki. – Mój mocodawca, czyli pan Mikołaj Krawczyk zmuszony był wziąć kredyt na to, by uregulować całe zobowiązanie. Część zaległości została uregulowana jeszcze w 2022 roku pozostała w marcu 2023 roku – powiedział Uliasz.

Prawnik Mikołaja Krawczyk zdradził, że aktor wreszcie spłacił alimenty

Przedstawiciel ojca bliźniaków zdradził też, dlaczego postępowanie toczy się dalej. – Ponieważ w lutym został postawiony akt oskarżenia, mimo pełnej spłaty zaległych alimentów miesiąc później, sprawa się toczy i nie możemy przerwać jej biegu. Takie są procedury. Choć przedłożyliśmy już w sądzie wszystkie dokumenty poświadczające spłatę zaległości i te dokumentujące, że alimenty płacone są teraz na bieżąco, sprawa musi się toczyć. Ale podkreślam, Mikołaj Krawczyk spłacił całą kwotę zadłużenia alimentacyjnego, na które musiał wziąć kredyt – podsumował.

Czytaj też:
Mikołaj K., aktor z „Pierwszej miłości”, usłyszał zarzuty. Grozi mu więzienie
Czytaj też:
Opozda nie odpuszcza Królikowskiemu. Odpowiedziała na oświadczenie teatru

Źródło: Wprost / Fakt