Hally Berry to gwiazda światowego formatu. Jedna z najpopularniejszych aktorek na świecie zdobyła popularność dzięki roli ostatniej dziewczyny agenta 007. Mimo ogromnej sławy celebrytka nie na narzeka na brak dystansu do siebie.
Halle Berry miała wypadek na scenie. Udostępniła nagranie
Hally Berry jest znana nie tylko ze świetnych ról, ale także z działalności charytatywnej. Gwiazda niedawno wzięła udział w zbiórce pieniężnej w Los Angeles na rzecz potrzebujących dzieci. Na tę okoliczność gwiazda ubrała się w elegancki czarny garnitur, który rozświetliły srebrne wykończenia. Do tego Berry wybrała bardzo wysokie czarne kozaki na szpilce, co zawiodło artystkę. Wchodząc na scenę, żeby wygłosić przemówienie kobieta, przewróciła się. Nie tylko się potknęła, ale upadła na twarz, co zarejestrowało kilka kamer.
Ku zaskoczeniu organizatorów Hally Berry przez dłuższy czas była mocno rozbawiona. Przykładając sobie na mównicy dłonie do twarzy, nie było wiadomo, czy celebrytka płacze, czy się śmieje. Całe szczęście, okazało się, że jest mocno rozbawiona. Kiedy doszła do siebie i zabrała głos, głównie mówiła o swoim wypadu. Zaczęła od tego, że „j eśli zobaczy to w internecie, jej chłopak Van po was przyjdzie”.
Co zaskakujące sama gwiazda opublikowała nagranie na Instagramie. Zmontowała wideo z trzech różnych perspektyw. Dołożyła do tego głos lektora, a także fragmenty utworu Boney M. „Rasputin”. Całe nagranie rozpoczęło się od zabawnego komentarza aktorki. „Czasami musisz obić sobie tyłek” – napisała.
Czytaj też:
Jest wyrok ws. Barbary Kurdej-Szatan. Chodzi o wpis o Straży GranicznejCzytaj też:
W „Barwach szczęścia” Kowalski odkrywa ciało pod barką Marcina