Piotr Kraśko nie wróci na antenę? „Śmierdzące jajo stacji TVN”

Piotr Kraśko nie wróci na antenę? „Śmierdzące jajo stacji TVN”

Piotr Kraśko
Piotr Kraśko Źródło:Instagram / p_krasko
Od czerwca tego roku Piotr Kraśko nie prowadzi „Faktów” TVN i wszystko wskazuje na to, że dziennikarza nie ma też w sierpniowym grafiku. Według nieoficjalnych informacji, Kraśko może już nie wrócić do redakcji.

Dziennikarze portalu WirtualneMedia.pl zdołali się dowiedzieć, że w sierpniowym grafiku „Faktów” oraz „Faktów po faktach” – dwóch formatach TVN – nie ma Piotra Kraśki. Chociaż nie powstał jeszcze grafik na wrzesień 2022 roku, reporterzy, którzy pracują przy programach, nieoficjalnie mówią, że Kraśki nie zobaczymy na ekranach też jesienią, a „być może już w ogóle”.

– Niewykluczone, że Kraśko w ogóle nie wróci, ani do „Faktów”, ani do TVN. Jego – nakładające się na siebie sprawy – są trochę dla stacji „śmierdzącym jajem”, nikt w stacji nie chce kłaść głowy za dziennikarza, który ma sporo za uszami. Co innego, gdyby był przedmiotem bezpodstawnych ataków mediów rządowych, wtedy można by z tego zrobić sprawę. Ale tutaj rzecz wydaje się być ewidentna i na pewno nie jest polityczna – mówi informator portalu.

Problemy Piotra Kraśki

Przypomnijmy, wszystko zaczęło się od tego, że w czerwcu Telewizja Polska poinformowała, że Piotr Kraśko przez 5 lat nie rozliczał się z fiskusem (w latach 2012-2017). Urząd oszacował wtedy, że z pracy w TVP Kraśko zarobił ponad 700 tys. zł, a z działalności, którą prowadził 2,8 mln zł.

Dziennikarz szybko uregulował zaległe podatki, łącznie przelewając fiskusowi 850 tys. zł. Izba Skarbowała uznała to za działalność łagodzącą i postępowanie umorzono.

W grudniu 2021 roku Kraśko został zatrzymany przez policję. Kierował samochodem, mimo że nie mial do tego uprawnień. Dziennikarz ostatecznie zapłacił karę 100 tys. złotych i otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów.

Czytaj też:
QUIZ dla mądrali. Pytania są bardzo trudne!

Źródło: WPROST.pl / WirtualneMedia.pl