Mąż Dominiki Chorosińskiej został zastępcą dyrektora łódzkiego teatru. Pracownicy oburzeni

Mąż Dominiki Chorosińskiej został zastępcą dyrektora łódzkiego teatru. Pracownicy oburzeni

Dominiki Chorosińska, Michał Chorosiński
Dominiki Chorosińska, Michał Chorosiński Źródło:Newspix.pl / TEDI
Michał Chorosiński, maż Dominiki Chorosińskiej, został zastępcą dyrektora Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. Pracownicy placówki twierdzą, że posadę otrzymał, ponieważ jest mężem posłanki PiS.

Dominika Chorosińska znana stała się po tym, jak zagrała Ewę w serialu TVP „M jak miłość”. Potem wystąpiła między innymi także w filmie „Smoleńsk”, w którym wcielała się w rolę główną. W wyborach samorządowych w 2018 wystartowała z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, uzyskując mandat radnej VI kadencji. W 2019 roku w wyborach parlamentarnych uzyskała mandat posłanki z ostatniego miejsca na liście PiS. Prywatnie jest matką sześciorga dzieci i żoną Michała Chorosińskiego, również aktora.

Chorosiński zastępcą dyrektora teatru

Chorosiński znany jest z wielu polskich seriali telewizyjnych, w tym „Na dobre i na złe”, „Klanu”, „Na Wspólnej”, „Przyjaciółek”, „Ojca Mateusza”, „Lombard. Życie pod zastaw” czy „W rytmie serca”. Podobnie, jak jego żona, zagrał w „Smoleńsku”. Teraz, jak donosi „Gazeta Wyborcza” aktor otrzymał kolejną „rolę”. Został wybrany na zastępcę dyrektora ds. artystycznych łódzkiego Teatru im. Stefana Jaracza przez Zarząd Województwa Łódzkiego. Pracownicy placówki są jednak przekonani, że wybór miał podłoże wyłącznie polityczne.

W rozmowie z „Wyborczą” przewodniczący aktorskich związków zawodowych w Teatrze Jaracza Mariusz Siudziński przekazał, że związkowcy złożyli swoje propozycje dotyczące kandydatów na zastępcę dyrektora do urzędu marszałkowskiego. Ten jednak odrzucił ich podpowiedzi i powierzył stanowisko Michałowi Chorosińskiemu. Ważne w sprawie jest też to, że wybór ten nastąpił w okresie wakacyjnym, gdy pracownicy teatru przebywają na urlopach.

Czytaj też:
QUIZ z polskich hitów 2000 roku! Sprawdź, czy je pamiętasz!

Źródło: Gazeta Wyborcza / Wprost.pl