„Mnie się zdaje... żeby nie głosować na Kaczyńskiego”. Spotkanie z Ferencym przerwane, aktor komentuje

„Mnie się zdaje... żeby nie głosować na Kaczyńskiego”. Spotkanie z Ferencym przerwane, aktor komentuje

Adam Ferency
Adam Ferency Źródło:Newspix.pl / Michal Fludra
Spotkanie z aktorem Adamem Ferencym w Świdnicy zostało przerwane. Według pierwszej, oficjalnej wersji, stało się to przez „niedyspozycję”. W rozmowie z Onetem Ferency przyznał później, że był nietrzeźwy.

29 września w Świdnickim Ośrodku Kultury zorganizowano spotkanie z aktorem Adamem Ferencym w ramach projektu „Alchemia Teatralna”. Do sieci trafiło 17-minutowe nagranie ze spotkania, które upublicznił portal swidnica24.pl. Jak czytamy, po około 30 minutach z powodu „niedyspozycji” gościa, zdecydowano o przerwaniu spotkania z aktorem.

Adam Ferency na spotkaniu w Świdnicy: Mnie się zdaje, żeby... Nie głosować na Kaczyńskiego

Na nagraniu Ferency brzmiał jednak, jakby był pod wpływem alkoholu, co sugerowali też uczestnicy, których wypowiedzi zarejestrowano na nagraniu. Aktor np. zaczął powtarzać wspomnienia, a uczestnicy upominali go, że „to już było”. W pewnym momencie Ferency został zapytany o to, czego on oczekuje od teatru. – Co pan by chciał, by dawał nam teatr? – pytała prowadząca.

– Mnie się zdaje, żeby... Żeby... Mnie się zdaje, żeby naprawdę nie głosować na Kaczyńskiego. Przepraszam, jeśli kogoś ranię. Nie głosujcie na Kaczyńskiego, błagam was! – odpowiedział aktor.

Któryś z uczestników czy uczestniczek zaczął wtedy pokrzykiwać, że Ferency miał opowiadać o sobie, a nie o polityce. – Ale ja nie chcę o sobie opowiadać. Przecież ja nie obrażam... Nie głosujcie na Kaczyńskiego i tyle! – wykłócał się, a później dodał: – No dobrze, ja chcę opowiadać o sobie, tylko się trochę wstydzę oczywiście.

– Jestem smutnym facetem. Uważam, że życie jest złe, a ludzie są okropni. Ja nie wierzę w Boga, wiecie? No i co mam zrobić? Okropnie się czuję. Nie wierzę w Boga, w związku z tym myślę sobie „jak tu żyć?” Powiem wam tak: można żyć bez wiary w Boga, tak żeby kochać ludzi. Ale ja nie lubię ludzi. Wiecie? – mówił później Ferency.

Adam Ferency przyznaje: Byłem nietrzeźwy

Po przerwaniu spotkania na stronach Świdnickiego Ośrodka Kultury, tego samego dnia, pojawił się taki komunikat:

„Szanowni Państwo w związku z niedyspozycją Gościa Alchemii – Adama Ferencego spotkanie zostało przerwane przez organizatorów. Jest nam niezmiernie przykro w związku z zaistniałą sytuacją. Przepraszamy wszystkich widzów”.

Jednak już 30 września, gdy upubliczniono na YouTube nagrania ze spotkania, Onet rozmawiał z aktorem, który przyznał, że doniesienia o tym, że był pijany podczas spotkania.

– Organizatorka przerwała to spotkanie, uzasadniając to moją niedyspozycją. Fakt, byłem nietrzeźwy. Bardzo tego żałuję. To był przypadek. Ta sytuacja nie powinna się zdarzyć. Ale tak się czasami zdarza – powiedział Onetowi Ferency.

Czytaj też:
Zmarła znana reżyserka. Wnuczka pożegnała ją we wzruszającym wpisie. „Świat się zatrzymał”

Źródło: Onet, Fakt, swidnica24.pl,