Film, na podstawie scenariusza Stevena Knighta („Locke”, „Tabu”, „Peaky Blinders”) przedstawiać ma trzy dni z życia księżnej Diany na początku lat 90., gdy zdecydowała, że jej małżeństwo z księciem Karolem nie jest tym, czego chciała i musi je zakończyć. Dramat rozgrywać sie będzie podczas jednego z ostatnich świąt Bożego Narodzenia w House of Windsor, posiadłości w Sandringham w Norfolk w Anglii.
Produkcja obrazu rozpocząć się ma na początku 2021 roku.
Dorastający z Chile Larrain miał obsesję na punkcie związku Diany i Karola. – Wszyscy dorastaliśmy czytając i rozumiejąc, czym jest bajka. Zwykle książę znajduje księżniczkę, prosi ją, żeby została jego żoną, a ostatecznie królową. To jest bajka. Kiedy ktoś decyduje, że nie chce być królową i mówi: wolałabym być sobą – to ważna decyzja, odwraca bajkę do góry nogami. Zawsze mnie to bardzo zastanawiało i myślałem, że to musiało być bardzo trudne. To sedno tego filmu – mówił reżyser w rozmowie z portalem Deadline. – Dlaczego się na to decydujesz? To świetna uniwersalna historia, która może dotrzeć do milionów ludzi i właśnie to chcemy zrobić – dodał.
Czytaj też:
„Osaczony”. Nowy serial kryminalny Polsatu. O czym będzie? Kiedy premiera?