Wywiad Johna Wayne'a z 1971 roku wywołał skandal. Legendarny aktor okrzyknięty rasistą

Wywiad Johna Wayne'a z 1971 roku wywołał skandal. Legendarny aktor okrzyknięty rasistą

John Wayne w „Born to The West”
John Wayne w „Born to The West” Źródło:Wikimedia Commons / Domena publiczna
Odkopany przez internautów wywiad Johna Wayne'a udzielony „Playboyowi” w 1971 roku wywołał w USA duże poruszenie. Legendarny kowboj z Hollywood okrzyknięty został „rasistą" i „homofobem”. W obronie ojca stanął syn aktora, Ethan Wayne.

Stare wypowiedzi Wayne'a zyskały nowe życie dzięki fragmentom opublikowanym na Twitterze. W rozmowie z 1971 roku gwiazdor czynił uwagi, które niewiele mają wspólnego z poprawnością polityczną. – Będę wierzył w wyższość białej rasy do momentu, gdy czarni zostaną wyedukowani do poziomu, żeby można było na nich polegać – mówił aktor. – Nie możemy wszyscy nagle paść na kolana i oddać się pod przywództwo czarnych. Nie przekonuje mnie oddanie władzy i stanowisk przywódczych i sądowniczych nieodpowiedzialnym ludziom – dodał.

Skandalista John Wayne?

Kolejne szokujące dziś Amerykanów uwagi dotyczyły niewolnictwa. – Nie czuje się winny z powodu faktu, że pięć czy dziesięć generacji temu ci ludzie byli niewolnikami – stwierdził, podkreślając przy tym, że obecnie nie akceptuje niewolnictwa. Aktor dowodził jednak, że zmuszanie czarnoskórych do pracy było naturalnym krokiem w ewolucji społeczeństwa.

Pytany o to, czy spotykając na planie westernów wielu Indian, czuje do nich empatię, Wayne odparł, że nie widzi nic złego w „odebraniu im tego wspaniałego kraju”. – Nasze tak zwane „zabranie im ziemi” było po prostu kwestią przetrwania. Było wielu ludzi, którzy potrzebowali nowych terenów, a ci Indianie byli samolubni, zachowując je dla siebie – dowodził. Aktor podpadł także homoseksualistom, nazywając filmy w stylu „Midnight Cowboy” czy „Easy Rider” „pedalskimi”„zboczonymi”. – Jestem pewien, że za dwa-trzy lata Ameryka znudzi się tymi zboczonymi filmami – mówił Wayne.

Syn broni ojca

O tym, jak wielki skandal wywołały przypomniane po latach słowa aktora świadczy fakt, że pojawił się pomysł przemianowania Port lotniczego Johna Wayne'a w Kalifornii. Lotnisko zostało nazwane imieniem aktora w 1979 roku.

W obronie ojca stanął Ethan Wayne. – Byłoby niesprawiedliwością oceniać kogoś tylko na podstawie wywiadu, który został wyrwany z kontekstu – mówił syn aktora w wywiadzie na antenie CNN. – Usiłują zaprzeczyć temu jak żył przez całe życie. Tak więc jakakolwiek dyskusja na temat usunięcia jego imienia z nazwy lotniska powinna dotyczyć całego życia Johna Wayne'a, a nie bazować na pojedynczym, okrojonym wywiadzie sprzed pół wieku – mówił Ethan Wayne. Jak podkreślił, jego ojciec, który zmarł w 1979 roku, nie może bronić się sam, co jest dodatkową niesprawiedliwością.

Czytaj też:
Co wiesz o Hollywood i kinie? 30+ faktów, o których pewnie nie miałeś pojęcia

Źródło: CNN / The Washington Post