Martin Scorsese pozwany. Złamał warunki umowy wartej milion dolarów?

Martin Scorsese pozwany. Złamał warunki umowy wartej milion dolarów?

Martin Scorsese
Martin Scorsese Źródło:Shutterstock / taniavolobueva
Martin Scorsese został pozwany za rzekomą rezygnację z umowy o wartości 1 mln dolarów, dotyczącą produkcji wykonawczej filmu „Operacja: Fortitude”.

Brytyjska firma produkcyjna Op-Fortitude, utworzona w celu nakręcenia filmu, twierdzi, że Scorsese przyjął wstępną płatność w wysokości 500 tys. dolarów w ramach swojej firmy Sikelia Productions, aby osobiście zebrać gwiazdorską obsadę „Operacji: Fortitude” i odmówił zwrotu pieniędzy po tym, jak nie pracował przez ponad rok. Film został napisany i ma zostać wyprodukowany przez Simona Aframa.

„Pan Scorsese nie zrobił nic, aby wesprzeć produkcję filmu i całkowicie nie reagował na powtarzające się próby skontaktowania się z nim i zapewnienia wykonania zobowiązań przez Op-Fortitude” – czytamy w pozwie złożonym w poniedziałek 15 maja w Sądzie Najwyższym w Los Angeles.

Z akt sprawy wynika, że LBI Entertainment, firma reprezentująca Scorsese oraz Sikelia Productions i Op-Fortitude zawiązali umowę w 2021 roku. Scorsese miał zająć się obsadą, produkcją i postprodukcją filmu. Firma produkcyjna została zapewniona, że Scorsese zorganizuje spotkanie i że „natychmiast skontaktuje się osobiście z potencjalnymi reżyserami i członkami obsady”. Do tego jednak nigdy nie doszło.

Scorsese złamał warunki umowy?

LBI Entertainment miała wielokrotnie jednak zapewniać Op-Fortitude, że Scorsese w końcu zacznie pracować nad filmem i nalegała, aby nie rozwiązywał umowy. Po miesiącach braku komunikacji z reżyserem, przedstawiciel Op-Fortitude spotkał się z menedżerem LBI Charlesem Pacheco, który zapewnił go, że umowa może zostać anulowana, a płatność z góry w wysokości 500 tys. dol, zostanie zwrócona, jeśli projekt zostanie zawieszony do końca roku.

Ale kiedy umowa została formalnie rozwiązana w marcu, Scorsese i Sikelia rzekomo twierdzili, że Op-Fortitude nie jest uprawniony do anulowania umowy ani zwrotu kaucji. „Chociaż od podpisania umowy minęło ponad 15 miesięcy, pan Scorsese nie wykonał żadnej pracy, która mieściłaby się w jednej z trzech kategorii usług w niej przewidzianych— castingu, produkcji i postprodukcji” — pisze John Fowler, prawnik Op-Fortitude, dodając, że jego klient nie miał innego wyjścia, jak tylko pozwać reżysera.

Op-Fortitude zarzuca reżyserowi między innymi naruszenie umowy i domaga się odszkodowania karnego. Firma twierdzi, że z powodu braku wkładu Scorsese w projekt, straciła finansowanie.

Scorsese, LBI i Sikelia Productions nie odniosły się na razie do sprawy.

Czytaj też:
Najbardziej wyczekiwane filmy w Cannes 2023. W agendzie m.in. Scorsese i Tarantino
Czytaj też:
Johnny Depp na konferencji w Cannes: To, co o mnie czytacie, to przerażająca fikcja

Źródło: WPROST.pl / The Hollywood Reporter