Top 15 komedii romantycznych. Nie tylko na Netflix i HBO

Top 15 komedii romantycznych. Nie tylko na Netflix i HBO

Dodano: 
„Rzymskie wakacje” / „Roman Holiday” (1953)
„Rzymskie wakacje” / „Roman Holiday” (1953) Źródło: Paramount Pictures
Potrafią rozbawić, wzruszyć i przypomnieć, że miłość może się pojawić w najmniej spodziewanym momencie.

W świecie pełnym pośpiechu i codziennych obowiązków filmowa podróż w świat zabawnych niekiedy zwariowanych historii miłosnych jest prawdziwym balsamem dla duszy. Nie dziwi więc fakt, że widzowie wciąż chętnie wracają do klasyków takich jak „Pretty Woman” i odkrywają nowe propozycje, z nadzieją, że wzruszą i rozbawią ich równie skutecznie.

Najlepsze komedie romantyczne (jedynie część z nich!)

We wrześniu 2025 roku wybór komedii romantycznych w polskich ofertach streamingowych jest wyjątkowo bogaty. Dzięki platformom takim jak Netflix, HBO Max, Prime Video, Disney+ czy SkyShowtime, każdy może znaleźć coś dla siebie – od lekkich, wakacyjnych historii po pełne emocji opowieści o skomplikowanych relacjach miłosnych. Wśród najciekawszych produkcji nie brakuje zarówno międzynarodowych hitów, jak i rodzimych produkcji. Film „Nie ten Paryż” na Netflixie to idealny przykład, jak zwykłe nieporozumienia i życiowe przewroty mogą przerodzić się w niezwykłą historię uczuciową. Z kolei „Love, Rosie” dostępne na Prime Video przypomina, że czasem przyjaźń i miłość są tak blisko siebie, że aż trudno je rozdzielić.

Warto podkreślić, że komedie romantyczne mają w sobie coś uniwersalnego – niezależnie od wieku czy doświadczeń życiowych, każdy widz znajdzie w nich element, który go poruszy. To właśnie dlatego tak chętnie sięgamy po tytuły z gatunku, które oferują zarówno śmiech, jak i wzruszenie. Produkcje takie jak „Planeta Singli” na SkyShowtime czy klasyczne „Pretty Woman” na Disney+ udowadniają, że dobre historie miłosne nigdy się nie starzeją i wciąż potrafią wzbudzać emocje. Warto więc zanurzyć się w świat tych lekkich, zabawnych, ale i ciepłych opowieści, które w doskonały sposób balansują pomiędzy humorem a romantyzmem. Oto zestawienie 15 najlepszych komedii romantycznych dostępnych aktualnie na platformach VOD.

„Nie ten Paryż”

Dawn marzyła o romantycznej przygodzie w Paryżu, ale zamiast tego trafia do miasteczka w Teksasie. Wkrótce odkrywa, że prawdziwa miłość może pojawić się w najmniej oczekiwanym miejscu. Film zdobył serca widzów i błyskawicznie stał się numerem 1 na Netflixie.

„Sztuka zrywania”

W rolach głównych Vince Vaughn i Jennifer Aniston. Para rozstaje się, ale żadne nie chce wyprowadzić się ze wspólnego mieszkania. Pełna humoru opowieść o relacjach po rozstaniu i szukaniu szczęścia na nowo.

„Planeta Singli 4: Wyspa”

Tomek i Ania, znani z poprzednich części kultowej serii, ruszają na egzotyczną wyspę, by odwiedzić przyjaciela Marcela. Ten wpada na pomysł zorganizowania reality show dla singli w swoim hotelu, ale szybko okazuje się, że nie wszystko jest takie kolorowe. Podejrzany nowy partner, plotki rodem z internetu i teorie spiskowe Bogdana to dopiero początek kłopotów. Tomek będzie musiał stanąć na wysokości zadania, zanim jego kumpel wpakuję się w naprawdę gruby problem.

„Listy do M.”

Polski odpowiednik „To właśnie miłość”. Kilka przeplatających się historii miłosnych w świątecznym klimacie, z gwiazdorską obsadą i ciepłym, zabawnym scenariuszem.

„Pokojówka na Manhattanie”

Jennifer Lopez jako sprzątaczka w luksusowym hotelu, którą przystojny senator bierze za bogatą kobietę. Klasowe różnice, perypetie i szczęśliwe zakończenie – klasyczna i lekka komedia romantyczna.

„Wystrzałowe wesele”

Jennifer Lopez w śmiesznej historii pary, która na własnym weselu musi zmierzyć się z bandą piratów. Akcja, romanse i spora dawka absurdu w tropikalnym klimacie.

„Serce w chmurach”

Spóźniony lot i jedno przypadkowe spotkanie – tak zaczyna się filmowa historia Hadley i Olivera. Ona – romantyczka w tarapatach, on – czarujący nieznajomy, którego poznaje na lotnisku. Kilka godzin wspólnego lotu do Londynu wystarczy, by między nimi zaiskrzyło. Ale kiedy samolot ląduje, los brutalnie ich rozdziela. Czy to koniec znajomości, czy początek historii, którą pisze przeznaczenie?

„Ja cię kocham, a ty śpisz”

Lucy, nieśmiała pracowniczka metra, od dawna wzdycha do przystojnego nieznajomego. Gdy ratuje mu życie po wypadku, los stawia ją w dość kłopotliwej sytuacji – rodzina mężczyzny bierze ją za jego narzeczoną. Dziewczyna nie prostuje pomyłki, ale sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy poznaje... brata poszkodowanego. To dopiero historia miłosna z prawdziwym zwrotem akcji!

„50 pierwszych randek”

Henry zakochuje się w Lucy, która codziennie budzi się nie pamiętając niczego z poprzedniego dnia. Jego determinacja, by zdobyć jej serce każdego dnia na nowo, jest poruszająca, a przy tym przezabawna.

„Pretty woman”

Absolutna klasyka i ponadczasowy przebój tego gatunku. Nieśmiertelna bajka o współczesnym Kopciuszku. Vivian – dziewczyna z ulicy, Edward – elegancki biznesmen. Spotykają się przypadkiem, a parę dni spędzonych razem zmienia ich życie na zawsze. Julia Roberts z uśmiechem, który przeszedł do historii kina i Richard Gere w roli, po której do dziś wzdychają do niego miliony fanek. Do tego hitowa piosenka Roya Orbisona i mamy film, który nigdy się nie starzeje. Można oglądać bez końca.

„Moulin Rouge”

Paryż przełomu wieków, świat kabaretów, cekinów i namiętności. Christian, młody poeta, trafia do słynnego Moulin Rouge, gdzie poznaje Satine – zjawiskową diwę, która marzy o prawdziwej scenie i wielkiej miłości. Problem w tym, że o jej serce walczy również bogaty książę. To film, który kipi kolorami, muzyką i emocjami – a jednocześnie rozdziera serce jak najpiękniejsza tragedia.

„Romeo i Julia” (1996)

Leonardo DiCaprio i Claire Danes jako najbardziej znana para kochanków w historii – w wersji, jakiej nikt się nie spodziewał. Reżyser Baz Luhrmann przenosi dramat Szekspira do współczesnej, neonowej Werony Beach, gdzie zamiast szpadel mamy pistolety, a zamiast klasycznej oprawy – rockową muzykę i postmodernistyczny rozmach.

„Dziewczyna moich koszmarów”

Eddie wreszcie decyduje się na ślub – piękna Lila wydaje się spełnieniem jego marzeń. Tyle że już podczas miesiąca miodowego w Meksyku wychodzi na jaw, iż panna młoda nie jest taka idealna, jak mu się wydawało. Ba! Potrafi zamienić życie w koszmar szybciej, niż można powiedzieć „kocham cię”. Eddie, zamiast planować wspólną przyszłość, zaczyna kombinować, jak uciec z tej matni.

„Rzymskie wakacje” (1953)

Klasyka gatunku! Audrey Hepburn jako księżniczka, która ma dość życia w złotej klatce, i Gregory Peck w roli sprytnego dziennikarza – to duet, którego nie da się zapomnieć. Ona ucieka z pałacu, on chce zrobić z tego materiał życia. Zamiast wielkiego skandalu rodzi się jednak coś zupełnie innego. Klasyczna komedia romantyczna, która od dekad podbija serca widzów i wciąż pachnie świeżością niczym espresso na włoskiej uliczce.

„Bridget Jones: Szalejąc za facetem”

Bridget powraca – dojrzalsza, ale wciąż rozbrajająco nieporadna. Zamiast notatnika ma teraz laptopa, ale nadal gubi się w miłosnych meandrach. W życiu bohaterki nie brakuje ani przystojnych mężczyzn, ani nowych gaf, które rozśmieszają do łez. Renée Zellweger i Colin Firth pokazują, że po latach wciąż potrafią czarować ekranową chemią.
Czytaj też:
Co nowego w tym tygodniu? Netflix ma prawdziwą perełkę
Czytaj też:
4 mocne premiery na Netflix. Jedna od razu na topie