Córka Czesław Niemena i byłej modelki Małgorzaty Niemen od dziecka związana była ze sceną i śpiewem. Po tym, jak zaczynała występując w chórkach, postanowiła skupić się na solowej karierze. Obecnie nie tylko śpiewa, ale także jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się poglądami i opowiada o swoich przeżyciach. Właśnie podzieliła się jednym z nich i wywołała burzę w sieci.
Natalia Niemen została zaatakowana na dworcu
Natalia Niemen w trakcie swojej kariery oddawała się wielu różnym inicjatywom. Wiadomo, że pod koniec lat 90. została wokalistką zespołu chrześcijańskiego New Life’ M. oraz chórzystką i solistką zespołu Trzecia Godzina Dnia. Później z kolei jako żona Mateusza Otremby, syna pastora i byłego prezesa fundacji Młodzież dla Chrystusa, związała się z protestancką wspólnotą w Poznaniu, która jest zborem Kościoła Chrześcijan Baptystów. Koncertowała także z własnym programem wraz z mężem (Mate.O). Wszystko zmieniło się w 2020 roku, kiedy porzuciła chrześcijaństwo i została feministką.
Teraz córka Czesława Niemena wspomniała o religijności w kontekście zdarzenia, które przeżyła w miniony weekend w Poznaniu. Otóż wokalistka zdradziła w sieci, że została zaatakowana przez rozwścieczoną kobietę, która – nie przebierając w słowach – życzyła jej najgorszego. Podobno przez moment było niebezpiecznie.
„Napadła na mnie starsza, mała, zaniedbana kobieta, z agresją i opętaniem w oczach. Wrzeszczała przekleństwa, co mi się ma stać złego. Wyzywała mnie od szmat. Dyszała jakąś koszmarną, lucyferiańską czeluścią. Olałam kobitę, bo wiem, z jakiej energii nadawała. Towarzyszący mi mój kolega, Michał Zator, zareagował, jak na prawdziwego mężczyznę przystało i odgonił diaboliczną kobiecinę. Idę o zakład, że pani jest bardzo religijną katoliczką. Ale taką bez Boga, jeno z religią i ideałami systemu” – napisała.
Części internautów nie spodobało się ostatnie zdanie wpisu Natalii Niemen. Byli oni oburzeni, że wokalistka powiązała kwestię wiary z napaścią. Na to 48-latka szybko odpowiedziała. „Nie każdy katolik jest zły. Ja wolę katolików od protestantów. Zauważyłam jednak, że w podobny sposób grożą mi ludzie z Maryjkami, różańcami, ikonami, papieżem i tym pewnym szaleństwem w oczach, bardzo podobnym do siebie. Pani na pewno jest poraniona i samotna, ale czy to daje jej prawo do krzywdzenia ludzi? No nie” — zareagowała.
„Kobieta życzyła mi śmierci w imię Boga. Czego nie rozumiecie, atakujący mnie? Popieracie takich złych ludzi? (...) Jest tu grupa komentatorów, która poczuła na własnej skórze, jak mogła się poczuć taka osoba, jak ja. Są też tu i ci, którzy zobaczyli tylko i wyłącznie rzekome dowalenie katolicyzmowi. Czasem zastanawiam się, czy ma sens dorastanie w inteligenckiej rodzinie ludzi myślących, oczytanych i empatycznych. W dzisiejszym świecie chyba nie. (...) Dlaczego o tym piszę? A nie wiem. Może dlatego, żeby było wiadomo, z czym się muszę niejednokrotnie mierzyć i ile mam siły na to wszystko. Od dekad” – dodała Natalia Niemen.
facebookCzytaj też:
Natalia Niemen pożałowała, że okazała wsparcie dla Andrzeja Dudy. „Religia zryła mi beret”Czytaj też:
Natalia Niemen: Mam za sobą dwanaście lat terapii