Wojciech Kostrzewa to polski kompozytor, aranżer i orkiestrator. Jest absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Choć naszej kandydatce Lunie nie udało się awansować do tegorocznego finału Konkursu Piosenki Eurowizji, to niewątpliwym sukcesem jest udział polskiego kompozytora w pracy nad utworem Nemo „The Code”, który wygrał tegoroczną edycję.
– Poznaliśmy się przez wspólnych znajomych ze środowiska muzycznego przy okazji innego projektu zagranicznego – odpowiedział kompozytor na nasze pytanie, o to, jak nawiązał współpracę z ekipą pracującą z Nemo.
Zapytany o to, czy przy okazji ubiegłorocznych edycji Konkursu Piosenki Eurowizji albo tej dostał propozycję współpracy z Polski, odpowiedział, że nie.
Z Nemo pracowało aż sześciu producentów i, według Kostrzewy, „każdy w zespole twórczym oraz producenckim odpowiadał za poszczególne brzmienia oraz efekty”.
– Moją specjalnością jest muzyka klasyczna i symfoniczna i to właśnie te elementy dodałem do produkcji „The Code”. Powstała też orkiestrowa wersja utworu Nemo „The Code (Orchestral Version)”, która jest w całości moją aranżacją i można ją znaleźć w serwisach streamingowych oraz na YouTube – dodał kompozytor.
– Kulisy powstawania utworu można obejrzeć w Internecie na stronie Suisa (Szwajcarskiej Spółdzielni Autorów i Wydawców Muzycznych – red.), gdzie Nemo, Benji, Linda i Lasse (autorzy – red.) opowiadają o historii „The Code”. Etap tworzenia elementów orkiestrowych nastąpił później – zaznaczył. Ponadto za mastering „The Code” odpowiadał Austriak polskiego pochodzenia, Nikodem Milewski.
Jak powstają eurowizyjne hity? „Złożony proces wyboru piosenek”
Fani Eurowizji, w tym użytkownicy TikToka doszukiwali się podobieństw między „The Code” a „Gladiatorem” polskiego artysty Janna, który w 2023 roku bez powodzenia ubiegał się o reprezentowanie Polski w krajowych preselekcjach „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję! 2023”. Stąd moje pytanie, czy Wojciech Kostrzewa brał pod uwagę współpracę z Jannem, być może przy okazji kolejnych preselekcji.