Kontrowersje te zostały podniesione przez jednego z internautów na platformie TikTok, co skłoniło znanego duchownego z TikToka, księdza Sebastiana Picura, do stanowczego odniesienia się do sprawy.
Ksiądz z TikToka odpowiada
Ksiądz Sebastian Picur, mający już ponad 757 tysięcy obserwujących na TikToku i ponad 16 milionów polubień, jest znany z otwartej dyskusji na tematy religijne oraz z aktywnej działalności ewangelizacyjnej w internecie.
Jeden z komentujących jego TikToki zwrócił uwagę na fakt, że ceny ryb w Polsce są obecnie bardzo wysokie, co prowadzi do sytuacji, w której powstrzymywanie się od mięsa, a zamiast tego sięganie po ryby, staje się dla wielu luksusem finansowym. W tym kontekście, postawiono pytanie, czy tradycja wstrzemięźliwości od mięsa ma jeszcze sens.
Ksiądz Picur, zgodnie z duchem tradycji kościelnej, podkreślił, że wstrzemięźliwość od mięsa podczas wielkiego postu nie jest jedynie kwestią wyboru diety czy cen produktów spożywczych. Jest to głęboko zakorzeniona praktyka, sięgająca czasów, kiedy mięso było potrawą luksusową, a powstrzymywanie się od niego miało wymiar pokutny i duchowy.
Wielki post i jedzenie mięsa
Reakcje na wypowiedź księdza Picura były zróżnicowane. Część osób poparła jego stanowisko, podkreślając wartość tradycji i duchowy wymiar postu, który dla wielu jest okazją do refleksji, umocnienia więzi z Bogiem oraz duchowego oczyszczenia. Inni z kolei wyrazili wątpliwość co do aktualności tej tradycji w obliczu zmieniających się realiów społeczno-gospodarczych.
Wysokie ceny ryb w Polsce stanowią jedno z wyzwań, które stawiają przed współczesnymi katolikami pytanie o to, jak należy interpretować i praktykować tradycje religijne w kontekście współczesnego świata. Czy duchowy wymiar postu jest równie ważny, gdy praktyka wstrzemięźliwości od mięsa staje się dla wielu luksusem finansowym?
Ostatecznie, każdy katolik musi samodzielnie zbadać swoje sumienie i podjąć decyzję, jak najlepiej praktykować swoją wiarę.
Czytaj też:
Minister kultury nazywa TV Republika „instytucją złodziei”. Odpowiedział mu RachońCzytaj też:
Nowy program Nowackiej „Cyfrowy uczeń”. „Słyszę te słowa i widzę humanoidalnego robota”