Fani „M jak miłość” czy „Samego życia” doskonale mogą pamiętać Jakuba Strzeleckiego. W pierwszej produkcji wcielał się w Dariusza Roszkowskiego, w drugiej Stanisława Wrońskiego. To jednak nie były jego jedyne role. Na swoim koncie ma ich kilka, w końcu jednak porzucił aktorstwo dla sutanny.
Jakub Strzelecki zrezygnował z aktorstwa. Został księdzem
Jakub Strzelecki doskonale wiedział, co chce robić w życiu. W 2008 roku zakończył studia na Wydziale Aktorskim w PWSFTviT w Łodzi, a w 2010 roku obronił dyplom. Na ekranach pojawiał się już znacznie wcześniej – w latach 2002-2010 grał w „Samym życiu”, w międzyczasie występując w licznych etiudach szkolnych, a tym samym szkoląc i szlifując swój warsztat aktorski. W 2006 i 2007 roku miał okazję grać w „Dwóch stronach medalu”. Jakub Strzelecki zagrał także w „Porze mroku”, „Czasie honoru”, „Teraz albo nigdy!”, „39 i pół”, „Na dobre i na złe”, „Prosto w serce” czy wspomnianym wcześniej „M jak miłość”. Przeglądając dorobek aktorski Jakuba Strzeleckiego, nie sposób nie zauważyć, że zależało mu na pracy przed kamerami i na planach filmowych oraz serialowych.
Coś jednak zmieniło się w życiu poczatkującego aktora. Mimo licznych ról na koncie i ciężkiej pracy jednak zdecydował się porzucić aktorstwo i to na zawsze. W 2014 roku definitywnie zakończył swoją karierę, wstępując do zakonu Ojców Bernardynów. Teraz po niemal 10 latach od tej decyzji Jakub Strzelecki jest prezbitrem, a posługę kapłańską pełni jako Tobiasz Strzelecki.
Na zdjęciu opublikowanym na facebookowym profilu Bernardynów trudno go poznać.
facebookCzytaj też:
Małgorzata Kożuchowska doceniona. Odebrała medal z rąk GlińskiegoCzytaj też:
Daniel Radcliffe zostanie ojcem. Gwiazdor „Harry'ego Pottera” i Erin Darke spodziewają się pierwszego dziecka
Jakub Strzelecki zrezygnował z aktorstwa. Został księdzem