Coraz lżejsze i coraz ciekawsze. Jakie piwa pokochali Polacy?
Artykuł sponsorowany

Coraz lżejsze i coraz ciekawsze. Jakie piwa pokochali Polacy?

Coraz lżejsze i coraz ciekawsze. Jakie piwa pokochali Polacy?
Coraz lżejsze i coraz ciekawsze. Jakie piwa pokochali Polacy? Źródło:Materiał Partnera
Sezonowe piwa z owocowymi dodatkami umacniają swoją pozycję na rynku, podobnie jak te bez alkoholu lub z niską jego zawartością. Te trendy – jak podkreślają eksperci – zostaną z nami na dłużej. Podobnie jak coraz większe zaangażowanie browarów w kwestie ESG, w tym ochrony środowiska i odpowiedzialności społecznej.

– Tego oczekują dziś od nas klienci, branża jedynie reaguje na zmianę konsumenckich zachowań. Trzy zjawiska, a więc wzrost produkcji i sprzedaży piw z sezonowymi dodatkami oraz piw niskoalkoholowych i bezalkoholowych, oraz większe zaangażowanie środowiskowe i społeczne browarów, to trendy, które najbardziej definiują dziś rynek piw w Polsce i w najbliższym czasie tylko będą zyskiwały na znaczeniu – przekonuje Marek Skrętny, dyrektor marketingu i rozwoju w Browarze Amber.

Smaki natury

Piwa z nieoczywistymi, owocowymi i sezonowymi dodatkami mają się bardzo dobrze. Zwrot konsumentów w tym kierunku jest coraz bardziej widoczny. I trudno się temu dziwić, w końcu dodatki wzbogacają smak ulubionego trunku wielu Polaków. Naprzeciw oczekiwaniom rosnącej kultury piwnej wychodzą browary, prezentując kolejne kreatywne premiery.

Owoce są obecne w najróżniejszych stylach. Swoje piwa z zaskakującymi dodatkami przez cały rok wypuszczają na rynek zarówno duże, jak i rzemieślnicze browary. Jesienią i zimą piwną podstawę dla eksperymentów stanowią tak charakterystyczne dla tej pory roku Portery, Koźlaki czy Barley Wine.

– Zabawa stylami i dodatkami to swoisty dialog konsumentów z piwowarami. Poprzeczka zawieszona jest coraz wyżej, co motywuje kreowania ciekawych stylów z niebanalnymi dodatkami.

W jesienno-zimowych propozycjach piwowarów z Bielkówka znajdziemy dwa nowe piwa z serii Po Godzinach. Pierwsze to Barley Dessert, a więc esencjonalny Barley Wine (styl łączący cechy charakterystyczne dla piwa i wina) z dodatkiem daktyli. To rozgrzewające piwo ma bogaty winny aromat i złożony deserowy smak.

– Zainspirowani historią piwowarstwa postanowiliśmy dodać do piwa daktyle, których używano już 6 tys. lat temu. Niezwykły smak Barley Dessert zawdzięcza specjalnym szczepom drożdży górnej fermentacji, mieszance słodów oraz kombinacji polskich i amerykańskich odmian chmielu. Swoją unikalność zyskuje również za sprawą długiego procesu leżakowania – zdradza Marek Skrętny.

Drugą premierą tego sezonu jest Koźlak dubeltowy z czeremchą, a więc bogatsza wersja tradycyjnego Koźlaka z Browaru Amber. Czeremcha dodaje piwu słodko-wytrawnego smaku. Całość jest postawiona na solidnej słodowej podstawie, którą wzbogaca owoc czeremchy...

– To doskonałe piwo na chłodne dni – podwójna moc bocka delikatnie rozgrzewa, a owoc czeremchy przypomina końcówkę ciepłego lata. Co ważne, z powodzeniem udało nam się sięgnąć po nieco zapomniany owoc, co tylko wzmacnia efekt zaskoczenia. Zainteresowanie tą propozycją jest spore.

Piwo dla orzeźwienia

Kolejnym widocznym trendem jest rozwój segmentu piw niskoalkoholowych i bezalkoholowych. Przed laty występujące w wąskim asortymencie dziś są powszechnie dostępne i bardzo zróżnicowane.

– Za tym trendem podąża dziś większość browarów, i to nie tylko te duże, ale też mniejsze, rzemieślnicze – zwraca uwagę Marek Skrętny. – Na rynku znajdziemy wiele ciekawych propozycji, zarówno wśród piw lżejszych, 2-3-procentowych, jak i bezalkoholowych. Konsumenci mogą wybierać m.in. wśród bezalkoholowych IPA, APA czy piw pszenicznych – wylicza.

W stałej ofercie Browaru Amber jest Bezalkoholowe IPA oraz Zanzi Bezalkoholowe, piwo z mango i marakują. Co więcej, stale przybywająca liczba fanów sprawia, że wkrótce możemy spodziewać się kolejnej premiery 0% z Bielkówka. Nie inaczej będzie też w innych browarach.

Udział piw bezalkoholowych w rynku rośnie. Na koniec 2021 r. wyniósł już 6,6 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 5,7 proc. Konsumenci zmieniają swoje nawyki, wybierają zdrowszy styl życia. Jak wskazują badania SW Research, 45 proc. Polaków deklaruje, że mając do wyboru piwo z alkoholem i wersję bezalkoholową coraz chętniej sięga po tę drugą. Robią to, bo dostają to, czego potrzebują, a więc satysfakcjonujące doznania smakowe, a przy tym orzeźwienie i ugaszenie pragnienia.

– Konsumenci przede wszystkim doceniają smak piw 0%, który nie odstaje od tego, co znajdują w ich alkoholowych odpowiednikach – tłumaczy Marek Skrętny. I dodaje: – Coraz częściej na spotkania towarzyskie umawiamy się w tygodniu i chcemy poczuć smak dobrego, rzemieślniczego piwa, a nie działanie alkoholu. Potrzebujemy napoju, który nas orzeźwi, stawiamy na jakość, innowacyjność. Poprzeczkę konsumenci stawiają nam coraz wyżej.

Przyszłość pod znakiem ESG

Kolejny trend, który jest coraz bardziej zauważalny, to zaangażowanie branży w kwestie ochrony klimatu i wspieranie lokalnych społeczności. Branża poważnie traktuje temat ESG, wdrażając coraz więcej działań na rzecz ochrony środowiska czy lokalnych społeczności, a także wprowadzając stosowne zmiany w organizacji pracy. Dobrym przykładem jest tu Browar Amber.

W piwach oznaczonych jako „Produkt Polski” chmiel pochodzi z krajowych upraw. Podobnie jak słód, którego część Amber uzyskuje z własnych upraw jęczmienia browarnego Browar z Bielkówka ma także własną stację propagacji drożdży oraz ujęcie wody ze studni głębinowej.

Browar Amber od lat wspiera też Muzeum Gdańska, przekazując instytucji część przychodów ze sprzedaży jednego ze swoich flagowych produktów – piwa Johannes (jego powstanie było wspólną inicjatywą browaru i muzeum). Z pieniędzy finansowany jest zakup eksponatów.

– Czujemy się mocno związani z regionem, dlatego też nie chcemy skupiać się w swojej działalności wyłącznie na wątkach ekonomicznych – zapewnia Marek Skrętny.

Browar Amber ze sprzedaży Johannesa sfinansował między innymi zakup dzieła polsko-niemieckiego malarza Daniela Chodowieckiego „Portret konny Fryderyka II” z ok. 1776 r. oraz obrazu pędzla Louisa SyPortret kupca gdańskiego” z 1848 r.

Źródło: Materiał Partnera