Nowy „Wywiad z wampirem”. Jacob Anderson: Film z Bradem Pittem traktowałem jak kolejny krwawy horror

Nowy „Wywiad z wampirem”. Jacob Anderson: Film z Bradem Pittem traktowałem jak kolejny krwawy horror

Jacob Anderson
Jacob Anderson Źródło: Adrienn Varadi
Choć prawie cała miniona dekada upłynęła Andersonowi na planie „Gry o tron”, gdzie wcielał się w postać Szarego Robaka, aktor nie próżnował między kolejnymi sezonami. Nagrywa płyty jako Raleigh Ritchie, wystąpił w ostatnim sezonie „Doktora Who”, a teraz, nareszcie, otrzymał główną rolę. I to w telewizyjnej adaptacji „Wywiadu z wampirem”, opartej na powieści Anne Rice (u nas serial emituje AMC).

Bartosz Czartoryski: Dzisiaj „Wywiad z wampirem” to już chyba nie tylko powieść, ale spory popkulturowy fenomen. Książka doczekała się już adaptacji w 1994 roku w reżyserii Neila Jordana, a tytułowego bohatera, Louisa de Pointe du Laca, zagrał wtedy Brad Pitt. Potrafię sobie wyobrazić, że uniesienie roli Louisa było dla ciebie nie lada wyzwaniem.

Jacob Anderson: Szczerze mówiąc byłem ogromnie przytłoczony już po przeczytaniu scenariusza pierwszego odcinka. Kiedy doszedłem do połowy, musiałem przerwać na moment, bo materiał był strasznie gęsty. A jak dotarłem do końca, uznałem, że to jedna z najlepszych rzeczy, jakie przyjdzie mi zagrać. Potem sięgnąłem po powieść i, zupełnie serio, podczas lektury poczułem, że mam podobne refleksje na temat swojego życia, co Louis. Zdałem sobie sprawę, że spada na mnie ogromna odpowiedzialność, związana z oddaniem ducha tej postaci, z jej reinterpretacją. Ale z drugiej strony jest to dla mnie, jako aktora, ogromna szansa.

Źródło: Wprost