Meghan i Harry bawili się na koncercie znanego muzyka. Nie szczędzili sobie czułości

Meghan i Harry bawili się na koncercie znanego muzyka. Nie szczędzili sobie czułości

Meghan Markle i książę Harry
Meghan Markle i książę Harry Źródło: Shutterstock / MattKeeble.com
Meghan Markle i książę Harry pokazali się publicznie po raz pierwszy od czasu śmierci królowej Elżbiety II. Książęca para nie szczędziła sobie czułości.

Po pobycie w Wielkiej Brytanii związanym z uroczystościami pogrzebowymi , książę Harry i Meghan Markle wrócili już do swojego domu w Montecito w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Amerykańscy fotoreporterzy zauważyli, że w niecały miesiąc po śmierci brytyjskiej królowej, książęca para postanowiła pobawić się na koncercie. Meghan i Harry wybrali się na występ Jacka Johnsona, amerykańskiego wokalisty, który zyskał sławę dzięki tworzeniu muzyki będącej połączeniem bluesa, folku i soft rocka.

Meghan Markle i książę Harry bawili się na koncercie

Internauci dostrzegli, że książęca para pojawiła się publicznie po raz pierwszy od czasu śmierci monarchini. Na koncert syn króla Karola III i jego żona mieli przyjechać osobno. miała się pojawić w sali koncertowej godzinę przed swoim mężem. Popisów wokalnych mieli słuchać ze specjalnej, prywatnej części klubu, która była zlokalizowana na świeżym powietrzu.

twitter

Jak wynika z relacji świadków, w czasie występu amerykańskiego wokalisty Sussexowie mieli być w szampańskich humorach. – Śmiali się, tańczyli i nie szczędzili sobie czułości. W pewnej chwili objął nawet Meghan w pasie – opowiadał jeden z fanów Jacka Johnsona, który także bawił się w Santa Barbara.

Czytaj też:
Karol III nie chce, by tytułować Camillę „królową małżonką”. Wydał specjalną instrukcję
Czytaj też:
Książę Harry i Meghan Markle problemem dla rodziny królewskiej. Znaczący gest Karola III