Kiedyś cała Polska powtarzała: „Magda, pocałuj pana”. Dziś Masny żyje w cieniu tragedii

Kiedyś cała Polska powtarzała: „Magda, pocałuj pana”. Dziś Masny żyje w cieniu tragedii

Magda Masny
Magda Masny Źródło:Iwona Wojdowska
Ewakuowano nas nad ranem, podnośnikiem. Przez dwanaście godzin jedenaście wozów strażackich próbowało ugasić ogień. Straciliśmy prawie cały dobytek życia. Nie możemy jeszcze wrócić do domu i żyjemy na walizkach. Organizujemy naszą rzeczywistość każdego dnia, ale towarzyszy nam poczucie straty – mówi Magda Masny, kiedyś gwiazda „Koła fortuny”.

Wiktor Krajewski: Gdyby następca prezesa Jacka Kurskiego, obecny szef TVP Mateusz Matyszkowicz zadzwonił do pani z propozycją pracy w telewizji, przyjęłaby ją pani?

Magda Masny: Nie!

Zdecydowana odpowiedź. I bardzo szybka.

Zdecydowana odpowiedź. I bardzo szybka (śmiech).

Telewizja Polska nie pasuje pani ideologicznie?

Ta linia, która została przyjęta, odbiega od mojej ideologii. Cały czas pracują tam ludzie, których znałam z innych czasów, ale mimo to nie jest to miejsce bliskie mojemu światopoglądowi.

Może nie powinnam mówić tego głośno, ale często, gdy odmawiam produkcji udziału w programie, spotykam się ze zrozumieniem z ich strony.

Bliska ideologicznie była pani Beata Maciejewska i parta Zieloni 2004.

Beata Maciejewska pojawiła się w moim życiu około 2005 roku. Była niezwykle twórczą, energiczną kobietą. Włączyłam się w działania partii Zieloni 2004 i brałam udział w wyborach. Jak wchodzisz do partii, najpierw mówisz „a” i przychodzi dzień, gdy musisz powiedzieć „b”. Działałam w słusznej sprawie, bo od samego początku byłam przekonana do ich idei. Poczułam w sobie zew walki, że należy iść do przodu, ale zdałam sobie sprawę, że osadziłam się w roli, do której się nie nadaję. Wolałam spełniać się w rolach pomocniczych dla partii, walka na pierwszej linii frontu nie wpisuje się w mój charakter. Dobrze, że przekonałam się o tym na własnej skórze.

Beata ma ogromną moc. Cieszę się, że pracuje w Sejmie, bo zasłużyła na to.

Mówi pani o kobiecie, która ma siłę. Tymczasem kiedyś w wywiadzie powiedziała pani, że nasza pierwsza dama, pani Agata Duda, nie jest wzorem do naśladowania.

Wydaje mi się... Nie! To nie jest kwestia tego, że mi się wydaje. Pierwsza dama powinna sprawować funkcję rzeczniczki obywateli i obywatelek, łączniczki między społeczeństwem a głową państwa. W roli pierwszej damy upatruję tego łącznika, liczę, że pierwsza dama stanie silna i zdecydowana, gdy podejmowane są złe decyzje w stosunku do społeczeństwa. W przypadku pani Agaty Dudy tego nie ma. Nie znajduję zrozumienia na to, że pozwoliła sobie być tak milcząca. Nie ma znaczenia, czy taką opcję wybrała, czy narzucono jej to z góry. Jest to złe. Bardzo złe.

Magda Masny i Wojciech Pijanowski na planie teleturnieju „Koło fortuny”, 1992 rok
Cały wywiad dostępny jest w 41/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.