Dawid Ogrodnik mówi o próbie molestowania przez księdza. „Ręka za chwilę wróciła w stronę krocza”

Dawid Ogrodnik mówi o próbie molestowania przez księdza. „Ręka za chwilę wróciła w stronę krocza”

Dawid Ogrodnik
Dawid Ogrodnik Źródło: Newspix.pl / MICHAL PIESCIUK
Znany aktor Dawid Ogrodnik po raz kolejny opowiedział o trudnych doświadczeniach z przeszłości. Chodzi o próbę molestowania przez księdza, gdy miał 17 lat. – Skamieniałem. Pamiętam tylko szybkie bicie serca i pot na czole – mówił w audycji „WojewódzkiKędzierski”.

Dawid Ogrodnik jest znany szerszej publiczności z ról w popularnych filmach. Wystąpił m.in. w filmie „Ida”, polskiej produkcji Pawła Pawlikowskiego, która w 2015 roku zdobyła Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Ponadto, grał pierwszoplanowe postaci w takich kultowych produkcjach, jak „Chce się żyć” i „Cicha noc”. W obu przypadkach otrzymał Orła za najlepszą główną rolę męską.

36-letni aktor już kilka lat temu w przestrzeni medialnej przyznał, że ksiądz próbował go molestować, gdy był nastolatkiem. – Ten ksiądz wykonał gest, który miał sprawdzić moje potencjalne zainteresowanie seksem. Miałem wtedy 17 lat i dałem mu jasno do zrozumienia, że nie – mówił Ogrodnik w 2019 roku w wywiadzie dla „Urody życia”. Temat co jakiś czas powraca w jego wypowiedziach. Teraz nie było inaczej.

Dawid Ogrodnik o próbie molestowania przez księdza. „Skamieniałem”

Aktor po raz kolejny odniósł się do sprawy w audycji „WojewódzkiKędzierski”. – Do molestowania mnie nie doszło. Ten ksiądz po prostu położył na mnie rękę, ja ściągnąłem tę rękę, bo myślałem... Początkowo miałem do niego duże zaufanie. Znaliśmy się parę lat i nie przypuszczałem, że coś takiego może się wydarzyć, więc pierwsze co pomyślałem tej nocy, to że po prostu tak mu ręka spadła. Za chwilę ona wróciła, tak jak powiedziałeś, w okolice krocza – powiedział Ogrodnik, po czym opisał, jak się czuł w tamtej chwili.

– Skamieniałem. Pamiętam tylko szybkie bicie serca i pot na czole. Pamiętam ten zapach. Strukturę ściany. Przerwę między łóżkiem. Zapach kołdry. Wszystko zostało w pamięci. Marzyłem wtedy, żeby zniknąć – to pamiętasz pierwsze. A drugie – chciałem zmontować się w tę ścianę – przyznał w trakcie audycji.

Ogrodnik zdradził również, że został poinformowany o tym, że ten ksiądz „już wyleciał z Kościoła”. – Zrobił znacznie więcej krzywdy, więc teraz dostałem telefon w związku z tym, że zbierane są materiały i dowody, bo ma już proces cywilny – zaznaczył 36-latek.

Czytaj też:
Spóźniła się z opłatą „co łaska” za pogrzeb. Ksiądz nie przebierał w słowach

Źródło: Onet.pl