Edyta Górniak uderza w Elżbietę Zapendowską. Przyznała, że kłamała przez lata

Edyta Górniak uderza w Elżbietę Zapendowską. Przyznała, że kłamała przez lata

Edyta Górniak
Edyta Górniak Źródło:Instagram / edytagorniak
Edyta Górniak zdecydowała się na ostrą odpowiedź Elżbiecie Zapendowskiej. Gwiazda zdradziła, że dla dobra trenerki wokalnej 15 lat temu okłamała całą Polskę. O co chodzi?

Edyta Górniak w ostatnim wywiadzie dla „JastrząbPost” odniosła się do ostrych słów ze strony Elżbiety Zapendowskiej. Trenerka wokalna w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego nie oszczędzała divy polskiej sceny muzycznej oraz popisów wokalnych niedawno debiutującego syna Edyty Górniak — Allana Krupy. Zapendowska szczerze też opowiedziała o stosunkach ze swoją córką, które nazwała „zimną wojną”.

Górniak w rozmowie z portalem stwierdziła, że chce wyjawić tajemnice, które ukrywała przez lata. – Nigdy nie chciałam tego mówić. Mam kilka takich tajemnic, jeśli chodzi o show-biznes. Ela mi kiedyś pomogła i ja postanowiłam za tę jedną pomoc też jej pomóc. Moja pomoc polegała na tym, że ja okłamałam całą Polskę, mówiąc, że Ela Zapendowska nauczyła mnie śpiewać. To jest nieprawda. Chciałam jej po prostu pomóc — wyznała szczerze wokalistka.

Edyta Górniak odpowiada Elżbiecie Zapendowskiej

W dalszej części rozmowy Edyta Górniak opowiedziała ze szczegółami, jak wyglądało kłamanie przez lata i wkład w karierę Górniak, którego ma nie być. – Chciałam zrobić dobry uczynek, dlatego, że kiedy pojawiła się możliwość pracy w teatrze dramatycznym i mogłam zacząć spełniać swoje marzenia dziecięce i rozwijać się, to żyłam w bardzo restrykcyjnych warunkach. W takim domu, w którym zupełnie nie było przestrzeni na dzieciństwo. Wiedziałam, że to będzie bardzo trudna przeprawa, żeby przekonać moich rodziców, żebym ja mogła przenieść się do innego miasta i rozpocząć pracę — ujawniła Górniak.

Wokalistka wspomniała też, na czym dokładnie polegała pomoc Zapendowskiej. – Ela rozpoznała mój talent. Ona zrobiła wtedy bardzo ważną rzecz, bo przekonała moich rodziców, że warto puścić mnie do Warszawy. Potem dzięki temu przez wiele lat utrzymywałam rodziców — powiedziała. Dodała też, że dzięki jej kłamstwie, Zapendowska dostała pracę i mieszkanie w stolicy. – Natomiast ja za to dedykowałam jej moją pierwszą płytę »Dotyk«. Wtedy żył jeszcze mój śp. menedżer Wiktor. Ja chciałam Eli pomóc. Poprosiłam go, żeby on dał jej pracę przy »Metrze«. Żeby ona robiła rozśpiewki z fortepianem. Mimo że mieliśmy nauczycieli, to przekonałam Wiktora. Więc on ją ściągnął z Opola do Warszawy, dał jej mieszkanie, za które płacił, dał jej pracę – zarabiała i miała pełną opiekę mojego menedżera, a ja wszystkich przekonywałam, że to Ela mnie nauczyła śpiewać. To jest nieprawda — podkreśliła Górniak.

Czytaj też:
Edyta Górniak zapowiada singiel. Opublikowała fragment

Źródło: WPROST.pl / Jastrząb Post