Sprawa rozegrała się na początku maja. Jarosław Jakimowicz w dniu Święta Flagi poinformował, że na ulicy Belwederskiej w Warszawie obok siebie wiszą flagi biało-czerwona i tęczowa, co bardzo go oburzyło. Wyjaśniał, że zadzwonił do Straży Miejskiej, aby zdjęli tęczową flagę, ale Jakimowicz został zignorowany i flaga wciąż wisiała. Podobnie postąpili policjanci, od których Jakimowicz także domagał się reakcji.
Jarosław Jakimowicz zdjął tęczową flagę
W końcu Jakimowicz zdecydował się sam zdjąć flagę. W tym celu pożyczył krzesło z restauracji Smak Curry. Stwierdził, że to jego „zaprzyjaźniona knajpka”. Całość wydarzenia została opublikowana na Instagramie Jakimowicza, ale jego konto zostało zablokowane.
Słowa Jakimowicza odbiły się na restauracji, która zaczęła dostawać zaniżone oceny w sieci i otrzymywać niemiłe komentarze. Właściciele knajpy zapewnili, że nie znają Jakimowicza, a krzesło pożyczyli mu po prostu, bo pomagają ludziom. Pracownicy restauracji dodali, że od tej pory zaczęli się bać o swoją przyszłość.
Krzesło Jakimowicza do kupienia. Pieniądze będą przeznaczone dla osób LGBT
W akcję zaangażował się satyryczny portal ASZdziennik, który otrzymał od knajpy krzesło, dzięki któremu Jakimowicz zdjął flagę. Krzesło trafiło na aukcję. Cały dochód z licytacji trafi na rzecz fundacji Po Drugie i zostanie przeznaczony na wsparcie młodzieży i osób LGBT+, w szczególności na utworzenie nowego miejsca oferującego zakwaterowanie, czyli domu dla młodzieży.
Aukcja potrwa do 13 maja. W momencie publikacji tekstu 18 osób złożyło 24 oferty. Najwyższa z nich wynosiła 1,4 tysiąca złotych.
Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz zrywa tęczową flagę i rzuca ją w krzaki