Michał Wiśniewski odnosi się do konfliktu z Karoliną Pisarek. „Dostałem w twarz”

Michał Wiśniewski odnosi się do konfliktu z Karoliną Pisarek. „Dostałem w twarz”

Michał Wiśniewski na premierze filmu „Mój dług”
Michał Wiśniewski na premierze filmu „Mój dług” Źródło: Newspix.pl / MICHAL PIESCIUK
Michał Wiśniewski w ostatnim wywiadzie odniósł się do konfliktu z Karoliną Pisarek. Gwiazdor skomentował zarzuty modelki, która twierdzi, że wokalista jest dwulicowy.

W ostatnim wywiadzie Michał Wiśniewski odniósł się do zarzutów Karolina Pisarek. Między celebrytami doszło do konfliktu, podczas nagrywania programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. W rozmowie z mediami Pisarek wyznała, że miłe słowa pod jej adresem ze strony Wiśniewskiego, które mogliśmy usłyszeć w jednym z odcinków show, były zmotywowana obecnością kamer.

Poza nimi muzyk ma być zupełnie innym człowiekiem. – Okazało się, że idol z dzieciństwa ma tak naprawdę dwie twarze. Przed kamerą Michał jest totalnie inny niż na za kulisami. Gdy kamery idą w dół, robi się całkiem inna bajka – powiedziała. Celebrytka nie kryła też swoich uczuć. – Zabolało mnie to, że przed kamerami taki wspaniały i czuły, a bez kamer totalnie na odwrót. Nie ma tego wsparcia, które pokazuje przed kamerami. – relacjonowała. Karolina Pisarek dodała też, że jest otwarta na konstruktywną krytykę. – Jeśli coś jest obiektywną krytyką, to OK. Ale jeśli ktoś udaje i ma dwie twarze, to już nie jest OK – podsumowała.

Teraz do wypowiedzi Karoliny Pisarek nawiązał lider zespołu Ich troje. Michał Wiśniewski w rozmowie z redakcją Jastrząb Post nie ukrywał, że było to dla niego bolesne. – Ona jest uczestniczką programu, która usłyszała od jurorów to, co miała usłyszeć. Starałem się na pewnym etapie podnieść ją na duchu i nagle dostałem w twarz hasłem dla mnie obraźliwym, czyli »dwulicowość«. Ja nie mam zielonego pojęcia, co się stało. Jeżeli uważa, że jestem hejterem, to jest mi po prostu przykro – powiedział.

Wokalista poradził też celebrytce, by skupiła się na swoim życiu prywatnym. – Ma osobę, którą kocha. Jest tuż przed swoim najważniejszym momentem w życiu i myślę, że powinna się na tej osobie skoncentrować-przekazał i dodał, że nie zamierza pierwszy wyciągać ręki. Nie będę dzwonił do Karoliny, ona ma mój telefon, ja jestem zawsze gotowy, żeby tę sprawę wyjaśnić. Nie czuję się w żaden sposób zobowiązany do tego, żeby dzwonić, podejść. Przechodziliśmy obok siebie wielokrotnie-podsumował.

Czytaj też:
Co w nowym odcinku serialu „Barwy szczęścia”? Mamy streszczenie

Źródło: WPROST.pl / Jastrząb Post