Informację o śmierci twórczyni przekazało Włoskie Archiwum Filmowe w rozmowie z „The Hollywood Reporter”. Lina Wertmuller zmarła w czwartek 9 grudnia w Rzymie.
Wertmuller była jedną z pierwszych kobiet-reżyserek, które zostały docenione na arenie międzynarodowej. Jako pierwsza Włoszka, zyskała sławę, zarezerwowaną dla znanych rodaków, takich jak Federico Fellini (którego asystentką była na początku swojej kariery), Bernardo Bertolucci, Michelangelo Antonioni czy Vittorio De Sica.
W październiku 2019 roku Wermueller otrzymała honorowego Oscara. – Chciałaby zmienić imię Oscar na kobiece. Chciałaby, żeby nazywał się Anna. Kobiety na sali – proszę krzyczcie: „Chcemy Annę! Kobiecą wersję Oscara! – tłumaczyła przemówienie reżyserki podczas wydarzenia Isabella Rossellini.
Filmy Wertmuller przeplatały politykę i współczesne wartości komiczną anarchią. Jej najsłynniejsze obrazy to: „Siedem piękności Pasqualino” (cztery nominacje do Oscara), „Urażony honor hutnika Mimi”, „Krwawe zajście pomiędzy dwoma mężczyznami z powodu pewnej wdowy. Podejrzewa się przyczyny polityczne” czy „Porwani zrządzeniem losu przez wody lazurowego sierpniowego morza”.
Czytaj też:
„Wychowane przez wilki”. Serial Ridley'a Scotta wraca z 2. sezonem. Mamy zwiastun