„Ku***! Ku**! Co tam się dzieje! To jest ku*** »straż graniczna«? »Straż«? To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego. Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Ku***! Jak tak można! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy!” – to fragment wpisu, który w mediach społecznościowych zamieściła Barbara Kurdej-Szatan.
Wpis został usunięty przez aktorkę. Na Instagramie zamieściła kolejny, w którym „przeprosiła za niestosowny język i przekleństwa”. To jednak nie kończy sprawy. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że w poniedziałek 8 listopada zostało wszczęte śledztwo w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej, wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej.
Koniec kariery Kurdej-Szatan w TVP? Jednoznaczne stanowisko Jacka Kurskiego
Do sprawy odniósł się również prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. „Obrona polskiej granicy pokazuje, jak cenna jest praca polskich służb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków” – czytamy.
„B. Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 bieżącego roku” – poinformował w kolejnym tweecie.
twitterCzytaj też:
Celebryci i opozycja na celowniku „Wiadomości”. „To nie jest myślenie Polaka”