Kijowiec to niewielka wieś w Wielkopolsce. Tam właśnie, w małym domku mieszka czteroosobowa rodzina: Patrycja i Jan oraz ich dzieci Mikołaj i Ania.
„Nasz Nowy Dom”. Trudna sytuacja rodziny z Kijowca
Warunki, w jakich znalazła się rodzina są bardzo trudne. Do dyspozycji mają bowiem jeden ogrzewany kozą pokój, w którym śpią dzieci i drugie pomieszczenie, wilgotne i zimne, które zajmują rodzice. W takich warunkach zimy mogliby nie przetrwać. W domu nie ma łazienki, ani prawdziwej kuchni, brakuje dostępu do wody. Dotychczas pani Patrycja była aktywną osobą. Pracowała w ośrodku, gdzie zajmowała się chorymi. Niestety i ją dopadła choroba. Kobieta przeszła udar, po którym ma niesprawną rękę. Teraz prowadzenie domu jest dla niej ogromnym wyzwaniem.
Jej mąż pracuje dorywczo, a gdy tylko ma czas, sam stara się remontować dom. Nie jest jednak w stanie sprostać wszystkim potrzebom. Rodzina wysłała zgłoszenie do Polsatu, do którego dołączyła list 12.letniego Mikołaja. „Kochana Pani Kasiu, bardzo proszę o remont naszego domu. Nie proszę ani o laptopa, ani o telefon. Tylko chcę mieć swój własny pokój, dla rodziców sypialnię i chciałbym, alby w naszym domu była łazienka. Proszę też o pokój dla mojej siostry” – napisał chłopiec. Takiej prośbie Katarzyna Dowbor i jej ekipa nie mogli odmówić.
Jak udqała się metamorfoza? O tym przekonamy się już dzisiaj, o godzinie 20:05 na antenie telewizji Polsat.
Galeria:
„Nasz Nowy Dom”. Rodzina z Kijowca żyje w ciężkich warunkachCzytaj też:
„Wiedźmin” wraca z 2. sezonem. W sieci zadebiutował nowy plakat serialu