Ostatnimi czasy wiele gwiazd narzekało, że oszuści bezprawnie wykorzystują ich wizerunek, reklamując bez ich wiedzy swoje produkty. Ewa Drzyzga padła ofiarą ludzi sprzedających środki na odchudzanie, teraz o bezprawnym procederze poinformowała Beata Tadla.
Beata Tadla padła ofiarą oszustów. „Krętactwo, nadużycie i przekręt”
Oburzona dziennikarka zamieściła na Instagramie wpis informujący, że jej wizerunek został wykorzystany do reklamowania platformy finansowej. Oszuści wykorzystali starą, sprawdzoną metod. Nie tylko bez jej zgody, ale i wiedzy dziennikarki, użyli w reklamie jej twarzy oraz fragmentów wywiadów. Zostały one zmanipulowane tak, by pasowały do ich przekazu.
„Obrzydliwe oszustwo! Nie reklamuję żadnej platformy finansowej. Krętactwo, nadużycie i przekręt”– napisała oburzona Tadla na Instagramie, informując, że sprawę oczywiście zgłosiła do odpowiednich służb liczy na to, że zostanie wyjaśniona. „Do stworzenia tego fejku wykorzystano dostępne w internecie fragmenty publikacji z moim udziałem, zrobiono to bezprawnie, bez zwracania uwagi na logotypy mediów, którym udzielałam wywiadów na zupełnie inne tematy”– napisała dziennikarka, zadając pytanie kto się tyle natrudził, a przede wszystkim ile zarobił na jej krzywdzie.
instagramCzytaj też:
„Królowe życia”. Rafał Grabias pozwał Gabriela Seweryna. O co oskarża byłego partnera?