Przełom w sprawie Britney Spears. Ojciec gwiazdy odsunięty od kurateli nad córką

Przełom w sprawie Britney Spears. Ojciec gwiazdy odsunięty od kurateli nad córką

Britney Spears
Britney Spears Źródło:Newspix.pl / WENN
Britney Spears uwolniła się od ojca. Sąd odsunął mężczyznę od kurateli nad majątkiem gwiazdy. To jednak nie koniec sprawy. Piosenkarka i jej prawnik chcą pozwać Jamie'go Spearsa za nadużycia, których dopuścił się wobec córki.

Póki co Jamie Spears nadal pełni funkcję opiekuna córki w kwestiach medycznych i prywatnych. Nie ma jedynie dostępu do jej pieniędzy. Choć mężczyzna nalegał, by na wczorajszym posiedzeniu sąd całkowicie już zdjął z niego kuratelę nad Britney, to okazało się, że zarówno gwiazda, jak i jej adwokat tego nie chcieli. Dlaczego?

Britney Spears. Ojciec gwiazdy odsunięty od kurateli nad jej majątkiem

Prawnik wokalistki Mat Rosengart przedstawił dowody, wedle których Jamie Spears dopuścił się nie tylko ogromnych nadużyć, ale nawet traktował córkę i jej synów jak więźniów. Tym razem to gwiazda i jej adwokat przekonali sąd, by do końca śledztwa kuratela nadal była aktywna. Mają nadzieję, że dzięki temu, uda im się udowodnić wiele przewinień mężczyzny, w tym sprzeniewierzenia majątku księżniczki pop. Sędzia zgodziła się z Rosengartem, dodając, że odsunięcia pana Spearsa od córki „leży w jej najlepszym interesie”. Od teraz pieniędzmi wokalistki zarządzać będzie księgowy John Zabel.

Od teraz Jamie Spears nie ma już uprawnień do zarządzania pieniędzmi córki, a adwokat ma udostępnić sądowi wszystkie faktury i dokumenty, dzięki którym przeprowadzona zostanie analiza, czy kuratorzy rzeczywiście źle zarządzali majątkiem artystki. – To znaczący krok w kierunku jej wolności. Jestem dumny, Britney też jest dumna – skomentował wyrok Rosengart, dodając, że ruch „Free Britney”, zorganizowany przez fanów piosenkarki, bardzo pomógł całej sprawie. Następnym krokiem adwokata będzie wniosek o całkowite zniesienie kurateli. Kolejna rozprawa odbędzie się 12 listopada.

Kuratela ojca

Przypomnijmy, Britney pozostaje pod kuratelą ojca od lutego 2008 roku. To Jamie Spears podejmował wszelkie decyzje dotyczące jej zdrowia, życia prywatnego, pracy i pieniędzy. Do 2019 roku piosenkarka była mu posłuszna, bo ojciec miał jej grozić, że w przeciwnym wypadku straci kontakt ze swoimi dziećmi. Wedle dokumentów, które sprawiły, że kuratela była utrzymywana, Britney nie była w stanie samodzielnie myśleć, tymczasem artystka zaplanowała całą trasę koncertową, do której ułożyła choreografię i dała setki występów. Gdy odmówiła kolejnych koncertów, została przymusowo skierowana do szpitala psychiatrycznego. Wtedy też fani gwiazdy zorganizowali ruch społeczny „Free Britney”. Jamie Spears wypłacał sobie milionowe pensje z zarobków córki, jej samej dając 8 tysięcy dolarów miesięcznie w ramach „kieszonkowego”.

Nadużycia ojca Britney Spears

Sprzeniewierzenie majątku to tylko jedno z oskarżeń. Podczas swoich zeznań w sądzie, gwiazda mówiła, że czuje się „zastraszana, ignorowana i sama”, a jej ojciec „uwielbia kontrolę, którą ma nad jej życiem”. W międzyczasie pojawiły się dwa głośne filmy. „Controlling Britney Spears” i „Spears kontra Spears”, ujawniające kolejne szokujące szczegóły. Jakie? Jamie Spears podsłuchiwał wszystkie rozmowy swojej córki. Podsłuchy były założone nawet w sypialni piosenkarki. Z dokumentów medycznych złożonych w sądzie wynikało, że Britney cierpi na demencję i nie może sama o sobie decydować, mimo że wokalistka cały czas koncertowała i ciężko pracowała. W dodatku w dni, kiedy miała występy, specjalnie zwiększano jej dawkę leków.

Czytaj też:
Julia Wieniawa odrzuciła role w „Barwach szczęścia” i „Pierwszej miłości”. Dlaczego?

Źródło: New York Times