W ciągu ostatnich lat Johnny Depp nie cieszy się dobrą prasą. Wszystko za sprawą wojny pomiędzy nim, a jego byłą żoną, która oskarża go o przemoc fizyczną i psychiczną. Aktorzy od dawna walczą ze sobą w sądzie, jednak końca sprawy nie widać, a Depp, przez ciążące na nim zarzuty, miał stracić wiele kontraktów.
Johnny Depp oskarża byłą żonę o kłamstwo
Gwiazdor przegrał sprawę z tabloidem „The Sun”, który nazwał go damskim bokserem. – Werdykt oceniam jako surrealistyczny. Będę konsekwentnie dążył, by dowieść, że nie jestem sprawcą, a zarzuty o znęcanie się fizyczne i psychiczne są niczym innym, tylko zaplanowanym oszustwem – powiedział Depp, dodając, że o prawdomówności Amber Heard powinien świadczyć fakt, że w ugodzie rozwodowej zgodziła się przekazać 7 milionów dolarów na cele charytatywne, a wskazane przez nią organizacje nadal tych pieniędzy nie otrzymały, choć od rozwodu minęło już 5 lat.
Johnny Depp o używkach: Alkohol i narkotyki miały łagodzić ból
Aktor utrzymuje również, że zarzuty Heard, jakoby miał problemy z alkoholem i narkotykami również nie są prawdziwe, choć przyznaje, że był czas, gdy w używkach szukał ukojenia. Depp wspomniał, że jego dzieciństwo nie należało do łatwych. – Powrót do domu był horrorem. Matka cierpiała na depresję, rodzice się rozwodzili. W szkole nie dawałem rady emocjonalnie, walił mi się cały świat. Alkohol i narkotyki miały łagodzić ból – powiedział gwiazdor, zapewniając, że od kiedy został ojcem, całe jego życie się przewartościowało i dziś nie ma już kłopotu z używkami.
Czytaj też:
Netflix usunie te seriale i filmy. To ostatni moment, by nadrobić zaległości