Poznali się 1979 roku w Madrycie. Ona była tuż po studiach, on pracował jako korespondent dziennika „Dier Spiegel”. Magda Gessler i Volkhart Muller szybko stali się nierozłączni.
Wielka miłość Magdy Gessler
Choć dziennikarz był od niej o jedenaście lat starszy, to jak twierdzi gwiazda TVN „nadawali na tych samych falach”. „Miał kilka centymetrów więcej i urodę typowego intelektualisty. Nosił okulary, sztruksowe spodnie, golfy i marynarki” – wspomina Gessler w swojej autobiografii „Magda”. Gdy w 1982 roku wzięli ślub, restauratorka była już w ciąży z ich synem Tadeuszem. Ich życie przypominało sielankę. Do czasu, aż Muller zauważył, że cieknie mu krew ze znamienia.
„Byłam z nim do końca”
Diagnoza była straszna: czerniak. Przeprowadzono natychmiastową operację, jednak kilkanaście miesięcy później okazało się, że mężczyzna ma już przerzuty. Przeszedł kolejne trzy operacje, ale jego stan wciąż się pogarszał. Nie zdążyła się z nim pożegnać, gdyż pod koniec został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
– Byłam z nim do końca. Zmarł w moich ramionach. Wszystko, co potem się działo i dzieje w moim życiu, jest wynikiem tej straty. Całe życie uciekałam od tej tragedii – mówiła kilka lat temu w wywiadzie dla „Grazii” Magda Gessler.