Armie Hammer zgłosił się na odwyk. Jest oskarżany o kanibalizm, gwałt i nadużycia

Armie Hammer zgłosił się na odwyk. Jest oskarżany o kanibalizm, gwałt i nadużycia

Armie Hammer
Armie Hammer Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Armie Hammer w marcu tego roku został oskarżony między innymi o gwałt i wykorzystywanie seksualne. Z informacji „Vanity Fair” wynika, że aktor zgłosił się na odwyk do zamkniętego ośrodka. Placówka zajmować ma się problemami z narkotykami, alkoholem i seksem.

Z informacji „Vanity Fair” wynika, że Hammer opuścił Kajmany, gdzie spędził większą część pandemii koronawirusa. W rozmowie z dziennikarzami anonimowe źródła przekazały, że 31 maja zgłosił się na odwyk. Na lotnisko aktora odwiozła jego była żona Elizabeth Chambers i dwójka jego dzieci. „Elizabeth i dzieci szli z nim najdalej, jak było to dozwolone. Wymienili wiele uścisków i widać było, że cała sytuacja była dla nich bardzo emocjonalna” – przekazał informator.

„Vanity Fair” podaje, że źródło bliskie Hammerowi przekazało im, że aktor skontaktował się z Chambers pod koniec maja, prosząc o pomoc i mówiąc jej wprost, że jest gotowy na to, aby podjąć leczenie. Wiadomo, że aktor trafił do ośrodka na Florydzie.

„Wszyscy patrzą na Armiego i myślą, że miał jakieś uprzywilejowane życie – a to musi oznaczać, że w młodości nie doświadczył żadnych problemów i wszystko było idealne” – przekazał bliski przyjaciel aktora w rozmowie z „Vanity Fair”. „Niekoniecznie jednak tak było. Tylko dlatego, że pochodzisz z miejsca, w którym zasoby finansowe są obfite, nie oznacza, że jest to życie pozbawione problemów” – dodał.

Jedyna odpowiedź Hammera na oskarżenia

W styczniu tego roku kilka kobiet oskarżyło w mediach społecznościowych Hammera o nadużycia emocjonalne, manipulacje i przemoc seksualną. Oliwy do ognia dodały screenshoty rozmów, w których aktor pisał o swoich fantazjach seksualnych, związanych z gwałtami i kanibalizmem. Hammer wydał tylko jedno oświadczenie w sprawie, po tym, jak odszedł z filmu, w którym zagrać miał u boku Jennifer Lopez. „Nie odpowiadam na te bzdury, jednak w świetle złośliwych i fałszywych ataków w sieci przeciwko mnie nie mogę teraz z czystym sumieniem zostawić swoich dzieci na 4 miesiące, aby nakręcić film na Dominikanie” – przekazał.

Oskarżenia Effie

18 marca kobieta o imieniu Effie oraz jej prawniczka Gloria Allred zorganizowały konferencję prasową, na której oskarżyły Hammera o „brutalny gwałt”i napaść w 2017 roku, która trwać miała 4 godziny. – Wielokrotnie uderzał moją głową o ścianę, siniacząc mi twarz. Bił mnie w stopy, żeby bolało przy każdym kroku, który zrobię następnego tygodnia. Przez cztery godziny próbowałam uciec, ale mi nie pozwolił. Myślałam, że mnie zabije – przekazała. Podczas konferencji prasowej kobieta nie podała nazwiska swojego rzekomego oprawcy.

Kilka minut po zakończeniu konferencji, adwokat Hammera Andrew Brettler wysłał ostrą odpowiedź na zarzuty kobiety. Pokazał między innymi wiadomości, jakie Effie wysłała do jego klienta. – Własna korespondencja Effie z panem Hammerem podważa jej oburzające zarzuty. Jeszcze 18 lipca 2020 roku to ona wysłała wiadomość do mojego klienta mówiąc mu, co chce, aby jej zrobił. Pan Hammer jasno odpowiedział, że nie chce utrzymywać z nią tego typu relacji. To tylko jedna z setek wysłanych do mojego klienta wiadomości – mówił.

Policja nie komentuje sprawy

Departament Policji w Los Angeles potwierdził później, że prowadzi śledztwo w sprawie Hammera. We wtorek oficer policji Norma Eisenman przekazała w rozmowie z „Vanity Fair”, że detektywi nie komentują sprawy.

Czytaj też:
Joanna Kulig dostała rolę w Hollywood. Aktorka wystąpi u boku Anne Hathaway i Matthew Brodericka

Źródło: Vanity Fair